wtorek, 23 maja 2017

Majula

Nie wiem jaki dla Was ma wydźwięk ta nazwa, ale moim zdaniem idealnie pasuje do romantycznego projektu. Brzmi jak nie z tego świata i co więcej ona jest nie z tego świata! Oryginalna Majula to miejsce w świecie, które nie ma co prawda nic z romantyczności (wiecie, świat nieumarłych i takie tam:)), ale sama Majula kojarzy mi się całkowicie odmiennie, z miejscem cichym, eterycznym i tajemniczym. Dla zainteresowanych: klik!

Pomysł na ten projekt przyszedł do mnie, jak większość z resztą, niespodziewanie i mimo, że już zaczęłam planować i rozpisywać projekt na tę włóczkę, zmieniłam zdanie bez zastanowienia i pozwoliłam rządzić mojej wyobraźni. I wcale nie żałuję. 

W zasadzie pomysł na sesję wydał mi się oczywisty - Majula leży nad skalistym klifem, a w tle świeci nisko zachodzące słońce. A że akurat planowaliśmy jechać do Ustki to miałam zamiar wykorzystać nasze klify, może i nie skaliste, ale równie piękne. Oczywiście wymagany był również zachód słońca. Udało mi się skończyć projekt akurat na wyjazd! A tu klapa. To w ogóle nie było to, nie zmuszaliśmy się więc do fotografowania i po prostu odpuściliśmy, planując sesję jak tylko wrócimy do domu.

Tydzień był dość pracowity, a weekend jeszcze bardziej, więc dopiero wczoraj udało się uwiecznić Majulę na zdjęciach. Wybraliśmy w tym celu bardzo tajemnicze, opuszczone i romantyczne miejsce, co prawda pełne pokrzyw i komarów, które zjadły Mateusza, ale jednak romantyczne :)

Oto nasz duet, czyli Majula i stary pałacyk w Stoszycach:

Sweterek jest szeroki i zwiewny, wiecie już, że to moja ulubiona forma. Dekolt i rękawy są bardzo proste, by nie odwracać uwagi od moim zdaniem najważniejszego! Misternej ażurowej bordiury wykończonej mnóstwem słodkich pikotków!

Dzierganie bordiury było czasochłonne. ale tak bardzo satysfakcjonujące, że na pewno nie będzie ona moją ostatnią :) Przerobiłam tysiące oczek, plotąc ten ażur z prawej jak i z lewej strony, w połowie już znając go na pamięć. Mimo wszystko dzierganie i oglądanie/czytanie nie mogło mieć miejsca. Za to podczas dziergania całej Majulowej reszty - jak najbardziej! Cała praca zajęła mi w sumie około 3 tygodnie. Niestety raz musiałam spruć ponad 20 cm, ponieważ zbyt lekkomyślnie zignorowałam jaśniejszy pasek koloru, wmawiając sobie, że przecież rozpłynie się w tym morzu oczek. Nie rozpłynął. Mam za swoje :).


Dekolt jest nie za głęboki, ale i nie przylega bardzo do szyi. Myślę, że jest w sam raz. A wykończyłam go prosto i skromnie,tak by pasował do równie prostych wykończeń rękawów.


Dziergałam z Milis od Julie Asselin w tym jaśniejszym odcieniu Ancient Gold, którego zużyłam niecałe 3 motki. Ten kolor nie jest intensywny, ale ma bardzo ciekawy odcień, który podczas przerabiania nabiera wyrazu! W końcu mam drugi sweterek w jednym z moich ulubionych kolorów!

I jeszcze zbliżenie na bordiurę...
Zdjęcia oczywiście robił Mateusz - jak już wspomniałam, poświęcił się okrutnie i dał zjeść komarom, które jakimś cudem omijały mnie z daleka, czego nie mogę powiedzie o metrowych pokrzywach:)). Obróbką zajęłam się jak zawsze ja, ale tym razem sprawiało mi to jeszcze więcej przyjemności. Zagłębiłam się w nieodkryte przeze mnie rejony photoshopa i dałam upust swoim fantazjom :) Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii!

Pozdrawiam ciepło!
Marzena

40 komentarzy:

  1. Przepiękny sweterek. I sesja jak z bajki. Przetestowałabym chętnie ale nie mam nadal mocy przerobowych... Ani włóczki ładnej tyle i jeszcze pewnie bym nie wyglądała tak cudnie jak Ty... 😑 Poczekam

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzenko ja bardzo chętnie przetestuję Majulę w rozmiarze S.
    Jej bordiura bardzo mnie zachwyciła a jeżeli chodzi o termin i zdjęcia to na 100% dam radę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dorotko i za miłe słowa i zgłoszenie! :)

      Usuń
  3. Piękna Majula i piękna Marzenula. Czy mówiłam już że niebieski byłby cudowny? No właśnie- to byłby niebieski cudny. A Mateuszowi kup Off następnym razem. Biedny

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry, a jakiego obiektywu pani używa bo ładne rozmycia wychodzą?

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski sweter, piękne zdjęcia! Ja na testowanie raczej się nie nadaje, chociaż czasu mam sporo ;)
    Pozdrawiam Wiola

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo ! Idealny dla mnie :-) piękna koronka i cudny kolor.
    Zgłaszam się do testowania w rozmiarze XL.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, czekam na info na maila :) Tak mi łatwiej ogarnąć liczbę zgłoszeń :)
      I dziękuję za miłe słowa!

      Usuń
  7. umarłam z zachwytu, a potem szybciutko zmartwychwstałam, żeby wysłać mail zgłoszeniowy do testowania ;) przecudny sweterek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, rozśmieszył nas Twój komentarz. Dziękuję! :)

      Usuń
  8. Wysłałam wiadomość, no bo przecież nie można pominąć takiego cudu! Oham się i aham, rozpływam w zachwytach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tez wyslalam wiadomosc, nie dosyc ze sweterek piekny, to jeszcze corka ma na imie Maja. Co prawda wolamy na nia Maja, Majeczka, Majunia, ale Majula tez moze byc ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zakochałam się, ale wiem, że nie dam rady testować, zatem poczekam na wzór.
    Cudny sweterek w cudownej sesji. Brawo WY :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ piękna ta Majula... Z wielkim żalem przyznam, że z powodów wielkiej zajętości we wspomnianym przez ciebie czasie nie dam rady... Ale jak już wzór opublikujesz, to zrobię, bo nie można nie mieć takiego cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to bardzo!!! :) Dziękuję i pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  12. Jakie piękne zdjęcia. Przywodzą mi na myśl Alicję z Krainy Czarów 🌼🌹🌻

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem zachwycona. Fason sweterka, cudowna koronka, wszystko mnie woła. Jestem gotowa na test w rozmiarze S

    OdpowiedzUsuń
  14. CUDOWNY!!! Poczekam na wzór bo włóczkę już mam☺

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekny sweter no i te wykonczenie. Wyslalam wiadomosc ale moze juz za pozno. Pozdrawiam z Walii.

    OdpowiedzUsuń
  16. Iiiii! Śliczny sweterek!
    Udało Ci się osiągnąć idealną równowagę pomiędzy prostotą i elegancją :)
    Sweterek bardzo mi się podoba :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak sądzisz :) Bardzo lubię wyważone projekty, bez galopowania w żadną konkretną stronę. Dziękuję za przemiłe słowa :)

      Usuń
  17. Jak zwykle mam skojarzenia z prerafaelitami. Te włosy i kolory... Cudo. Sweterek też oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam te Twoje skojarzenie :) Obejrzałam sobie kilka ich prac i doprawdy... masz rację! (nieskromnie widzę tam swoje włosy! :O)

      Usuń
  18. Sweterek uroczy w prostocie swej formy, ten kolor i ta bizantyjska bordiura - świetny efekt, bardzo Ci pasuje. A zdjęcia śliczne, takie bajkowe, zwiewne, eteryczne, wyglądasz jak elf, więc warto było pozować wśród komarów i pokrzyw ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warto było! Jeszcze coś swędzi, ale to mała zapłata za tak urocze miejsce na sesję :)
      Dziękuję za tyle przemiłych słów!

      Usuń
  19. Piękny! Prosty, delikatny, romantyczny... Cudno po prostu! Nabrałam na niego ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny sweterek. Śliczne zdjęcia. Majula kojarzy mi się z majem, ciepłem, romantycznością i bzem ((?)roślina bez)..

    OdpowiedzUsuń
  21. It´s beautiful. I´m still beginner, but I want to start my first sweater soon. And than. I will buy all your awesome patterns and will knit all of them. Included this one. That lace is so nice.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny sweter! Czy widziałaś to : http://www.ravelry.com/patterns/library/indian-summer-15

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nie, nie widziałam :) Z Majulą mają wspólną (bardzo odmienną stylem:)) bordiurę i nic poza tym. Pozdrawiam!

      Usuń
  23. Sweterek kojarzy mi się z latem, lekkością i .... dożynkami :-)
    A Ty na zdjęciach jesteś drugim wcieleniem tej modelki http://www.artrenewal.org/pages/artwork.php?artworkid=4673&size=large
    Może następny sweterek będzie inspirowany suknią z tego obrazu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Wy wiecie jak sprawić bym się zarumieniła! :) Dziękuję... Dla mnie to piękne porównanie!

      Usuń
  24. Ech, kolejne cudo, które chciałoby się wrzucić na druty...
    I w dodatku szerokie i proste, ale z takim pięknym "haczykiem", lubię takie, no. Tylko kiedy, jak kolejka planowanych udziergów się wydłuża, a tempo dziergania z wiosną coraz bardziej zwalnia. Ech. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow, you knitted a very nice and stylish sweater and it suits you very well!
    Greetings,
    Anneli

    OdpowiedzUsuń
  26. Zachwyt to MAŁO powiedziane!!!!! Chylę czoła:):):)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudeńko. Mój ulubiony kolor. Wielki szacunek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

TEN BLOG JEST ZAMKNIĘTY. NIE ODPOWIADAM JUŻ NA ZAMIESZCZANE KOMENTARZE. POZDRAWIAM! :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.