SLEEK MAKE UP NUDE AU NATUREL

 
prezentuje 
 nową paletę 
Sleek Make Up
 
NUDE AU NATUREL
 
 
SZCZEGÓŁY TUTAJ
 
Przypominam, że do 5 września trwa akcja z darmową przesyłką
przy zakupach powyżej 100zł-szczegóły TUTAJ
 
Zapraszam!

Bielenda KASZTAN Mleczko + Tonik do Demakijażu

 
 
 
Delikatne, niezwykle skuteczne mleczko z tonikiem do cienkiej i wrażliwej skóry naczynkowej.
Łączy w sobie podwójne działanie:

MLECZKO dokładnie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia,
TONIK oczyszcza i odświeża skórę oraz redukuje stopień jej zaczerwienienia.


Preparat wzmacnia kruche naczynia krwionośne, łagodzi podrażnienia oraz optymalnie nawilża skórę.
Idealnie czysta i zdrowa skóra, naczynia krwionośne wzmocnione i odporne na pękanie, “pajączki”, zaczerwienienia i podrażnienia zredukowane.

Mleczko to jeden z ulubionych kosmetyków do demakijażu.Wiem, że wiele z Was pewnie stawia na uniwersalne rozwiązanie, dzięki któremu użyjecie jednej rzeczy.raz a skutecznie;)
Jednak  mam określone wymagania i do oczu używam wyłącznie dwufazy a jedynie w wyjątkowych sytuacjach stawiam na płyny micelarne.Twarz to zawsze obowiązkowa pozycja i w zależności od pory roku wybieram mleczko bądź bardziej treściwe produkty jak np.Ultrabland z Lusha w okresie jesienno-zimowym.
Następny krok -globalny to micel lub tonik;) 

W każdym razie z chęcią sięgnęłam po Bielendę bo lubiłam poprzednia serię dla naczynkowców i pomyślałam, że bedzie to dobra chwila na powrót do korzeni;)

Mój demakijaż składa się z kilku etapów i dlatego lubię mieć pod ręką produkty, które sprawdzają się w tej materii.Jedynie na czas krótkich wyjazdów ograniczam się do minimum;)
Ale do rzeczy!
Nie wiem jak sie ma połączenie mleczka z tonikiem ale kosmetyk jest bardzo wydajny, delikatny zapach, nie uczula i nie podrażnia.Skóra po użyciu jest przyjemnie wygładzona i odświeżona.Podczas regularnego stosowania zauważyłam, że obszary naczynkowe nie wykazują tzw.nadreaktywności, która potrafi występować przy tego typu czynnościach.Nie wiem czy to częściowa zasługa mleczka Bielendy czy kompleksowej pielęgnacji ale zachęciło mnie to na tyle, że...jestem w trakcie drugiego opakowania:)

Dobrze sobie radzi z demakijażem chociaż nie próbowałam zmywać nim oczu a wyłącznie twarz.Jednak warto wspomnieć, że nie wysusza, nie pozostawia lepkiej warstwy.
Dodatkowym plusem jest efekt nawilżenia.Jest naprawdę łagodny!

Jestem zadowolona i daję 4,5/5!

Pozdrawiam!

Maybelline Colossal Cat Eyes-wyniki

Tusz Maybelline Colossal Cat Eyes dostaje....
 
 
 
 
 
Gratulacje!
 
Poprosze o kontakt na @ i jeszcze raz gratuluje:-))))
 
Pozdrawiam!
 

Feniqia Mydło Aroma Musc et Rose

Feniqia
 
 
 

Waga: 100 g Cena: 36zl KLIK!

Opis: Mydła Aroma są wyrabiane w sposób całkowicie rzemieślniczy według tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Produkowane ręcznie, nie zawierają składników chemicznych, są w 100% naturalne. Surowce z którego jest wyrabiane mydło są starannie dobrane przez mydlarza, szlachetny olej z oliwek z pierwszego tłoczenia aby nawilżyć i odżywić skórę, miód, olejki eteryczne aby uwydatnić zapach.
Od 8 wieków istniał w Trypolisie suk, który nazywał się "Suk Perfumiarza". Składał się z mnóstwa produktów leczniczych dobieranych przez zielarzy i mędrców, którzy pielęgnowali pacjentów wykorzystując do tego rośliny lecznicze i olejki eteryczne. Tam właśnie narodziło się mydło pachnące w Trypolisie w Libanie.

Sposób użycia: Polecane do mycia twarzy, ciała, do codziennej higieny dla całej rodziny. Jest bardzo odżywcze i nawilżające dla skóry. Miód spełnia główną rolę w rozpraszaniu zapachu.

Skład: Olea europea – sodium hydroxyde – aqua – mel – rosa damascena-musc

 Musc et Rose




Kiedy dostałam to mydło spodziewałam się....hmmm jakby to opisać;) lepszych walorów zapachowych.Kusiło nazwą i składem.Nie byłam do końca przekonana.
Musiało swoje odleżeć aby przekonać się, że jednak zapach choć specyficzny portrafi umiejetnie uwieść a właściwości pielegnacyjne przemawiają na jego korzyść.Zdecydowanie!

Nie odnalazłam w nim klasycznej róży czy piżma, dla mojego nosa to orientalna mieszanka, która poczatkowo wydała się nieco przytłaczajaca ale w kontakcie z wodą nabiera subtelności.
Czasami przypomina mi klimat Dark Rose Czech&Speak ale to tylko takie moje wrażenie;-) 
Bardzo wydajne.Do tego świetnie nawilża i natłuszcza skórę.Właściwości myjące na bardzo dobrym poziomie i nie mam żadnych zastrzeżeń. 
Rewelacyjnie spisuje się w użyciu do twarzy jak i do ciała.Trochę przeszkadzał mi kształt;-) przyzwyczaiłam się do tradycyjnej kostki, forma kuli sprawiała małe problemy podczas uzycia;-)
Na szczęście sytuacja została szybko opanowana:D

5/5

Produkty tej firmy dostępne są np. na stronie  
Biolander -http://biolander.com/produkty/producent/feniqia/  

Mam ochotę poznać jeszcze inne mydła Feniqia i kuszą także inne produkty:-) A czy któraś z Was zna może tę firmę, miała przyjemność używania jakiegokolwiek produktu?z checią dowiedziałabym się więcej:D

Pozdrawiam!


ORLY Thorned Rose

Żurawionowa czerwien?;) czy głębokie i nasycone czerwone wino w stylu vampy- kremowy z blyszczacym wykończeniem. 
Mam problem z nazwaniem tego koloru;)
Po raz kolejny mogłam się przekonać, że Orly ma niesamowite lakiery w swojej ofercie.Klasa sama w sobie i jest godnym konkuretem faworyzowanej przeze mnie firmy OPI.Właściwości identyczne jak do prezentowanego wcześniej Blushing Bud a kolor niesamowicie napigmentowany.
Uwiódł mnie od pierwszego spojrzenia:D
Niby jest to odcień jakich wiele ale chyba nie do końca bo jest w nim to COŚ ;-)
Klasyczny kolor, który będzie dobry na każdą okazję.Tak sadze a Wy?:)
Pozdrawiam!

ORLY Blushing Bud

 
 
Za co kocham lakiery firmy Orly?;-) 
 
za niesamowicie precyzyjny pędzelek- dość długi i  może nie jest specjalnie szeroki to właśnie jego długość oraz spreżystość sprawia że aplikacja staje się przyjemnością.
Konsystencja lakieru nie jest ani zbyt gęsta ani zbyt lejąca jednak JUŻ jedna warstwa zapewnia dobry poziom krycia w przypadku koloru Blushing Bud
Jest to cudny fuksjowy odcień rożu.
 
 
 
Dla mnie rewelacja:) Uwielbiam takie kolory, idealny! może nie na każda okazje ale bardzo podoba mi się jak prezentuje się na paznokciach.
 
Szybko schnie, dobra trwałość, napigmentowany kolor który spokojnie wystarczy w jednej warstwie.Zmywa się bez problemu ale trzeba poświęcić dobrą chwilę bo jednak potrafi barwić skóre ale nie jest to szczególnie męczące.
 
Jestem pod jego urokiem a Wy?:)
 
Pozdrawiam!
 

Rimmel Vinyl Bronze Mirror Shine Lipgloss # 220 Summer Nude

 
 
Bardzo lubię błyszczyki:-) i wybieram stonowane odcienie.
 
Kiedyś kolory typu nude wydawaly sie nie dla mnie i ..nud(ne);) 
Jednak kiedy w moje rece wpadł błyszczyk Rimmela 220 Summer Nude zostalam nim oczarowana od pierwszego momentu!
 
 
 
Konsystencja lekko żelowa ale dobrze rozprowadza sie na ustach, nie jest kleisty ale dobrze przywiera do skory o niektorym moze sie kojarzyc z lepkoscia;)
Świetny aplikator, który nie jest zbyt duzy ani za maly a do tego przyjemnie miękki i dzieki temu błyszczyk wygodnie rozprowadzamy na ustach.
Drobinki nie są wyczuwalne ale widoczne po nałożeniu;-) Zostawia widoczny połysk, delikatny smak i zapach-owocowy.
 
Do atutów zaliczę dobry poziom nawilzenia i nawet kiedy zostanie już zjedzony to nie mamy dyskomfortu spierzchnietej skóry.
Bardzo podoba mi się kolor, ktory wyglada bardzo naturalnie i jednocześnie wydobywa naturalny kolor moich ust.
 
Jeżeli będę miała okazję to pewnie do niego wrócę:-)
 
4,5/5
 
Pozdrawiam!
 

Florame -50% Wyszczuplanie Bio

Wyszczuplenie i Ujędrnienie za dobrą cenę! 
Tylko teraz 50% RABATU!

 

Linia Bio&Satine  -  czyli kosmetyki do zadań specjalnych! 
Cel: wyszczuplenie i ujędrnienie- osiągniesz go stosując kosmetyki  z linii B&S marki Florame.
 

Lato w pełni,  nie rezygnuj więc z dbania o swoją sylwetkę.  Sama dieta i ruch nie wystarczą, konieczna jest także troska o naszą skórę , ale pamiętaj, aby rezultaty były naprawdę widoczne stosuj kosmetyki modelujące sylwetkę przez cały rok. 
Myślisz pewnie: to spory wydatek…  Nic podobnego!
Teraz możesz dostać je wszystkie za połowę ceny!

Promocja Florame jest skierowana do wszystkich kobiet, które pragną być piękne przez cały rok! Efekty nie będą widoczne tak szybko jak po zabiegach u kosmetyczki, ale działania się opłacą. 
A więc do dzieła!


Essie #728 Little Brown Dress

Dość długo mam już ten kolor w posiadaniu ale jakoś nie było okazji aby go zaprezentować.Nie do końca lubię lakiery Essie-denerwuje mnie pędzelek-mały i wiotki (mam szerką płytkę paznokcia i cenię sobie pędzelki w stylu OPI) oraz konsystencja-troche zbyt lejaca sie ale chorowalam na czysty czekoladowy brąz.
I w końcu takowy mam!
Essie Little Brown Dress to czysty ciemny czekoladowy brżz bez żadnej domieszki bordo/rudosci czy innych tonów z którymi do tej pory się zetknęłam.
Wygląda tak apetycznie na paznokciach że nie mogę się na niego napatrzeć ;)
2 warstwy starczą do idealnego pokrycia, lakier sam w sobie ładnie się prezentuje choć ja dolożyłam jeszcze na koniec Seche Vite bo bardzo lubię ten szklany polysk:D
Trwalość dobra, nie ma problemu przy zmywaniu choć kolor jest naprawde mocno napigmentowany i potrzebujemy dobrej chwili.Na szybko nie polecam zmywać;)
Zostaje ze mną:D
Pozdrawiam!

GOSH Extreme Art Eye Liner


Całkiem niedawno prezentowałam świeże zakupy a wśród nich były nowe kolory linerów Gosha.Uwielbiam je za kolory, trwałość- sa więcej niż tylko wodoodporne:D bo potrafią przetrwać ekstremalne warunki!
Jeżeli macie ochotę poznać resztę kolorów, ktorych używam zapraszam by zajrzeć TUTAJ:-)

Tym razem wybrałam odcienie, które kusiły mnie od dawna ale brakowało mi odwagi szczególnie do nr 16 i 23....;)



Uwielbiam linery w każdej postaci płynnej/żelowej itd. ważne by kolor był nasycony i prezentował się na oku wyraziście.Poza tym cenię sobie trwałość i wybieram produkty wodoodporne bądź takie, których trwałość jest naprawdę dobra.



A Wy macie ulubione marki pośród linerów? a może któraś z Was lubi tak samo jak ja kolorowe kreski i może polecić coś z innej firmy?:)

Pozdrawiam!

JeanneInes prezentuje:-)

9 lipca zostały ogłoszone wyniki losowania zestawów Bielendy i jeden z nich trafił do JeanneInes, dzisiaj korzystając z okazji nadesłanych recenzji zamieszczam je u siebie blogu ponieważ JeanneInes nie posiada bloga kosmetycznego i miała życzenie abym zaprezentowała je tutaj:-)
 
Dziękuję za wywiązanie się z umowy a Was zapraszam do lektury!
 
Granat peeling + krem do stóp



Opakowanie:

Saszetkowe wydanie takiego kosmetyku jest dobre na przykład na dwutygodniową podróż, jeśli nie chcemy zabierać z sobą pełnych opakowań. Jednak jeśli miałabym kupować taki zestaw co kilka użyć (starczają na 2, max 3), i za każdym razem wydobywac go z saszetki, byloby to raczej mało wygodne. Sama estetyka opakowania jest w porządku, ładnie dobrane kolory, fajny projekt, co z tego jednak, kiedy wyciskanie tych saszetek męczy. 

Zapach:

Zarówno peeling jak i krem mają ciekawy, niestandardowy zapach, nie jest on zbyt intensywny choc wyczuwa się w nim lekko chemiczną nutę. W każdym razie w używaniu kosmetyków nie przeszkadza.

Konsystencja:

Peeling ma dość ostre ziarenka, wiadomo że jest przeznaczony do stóp, więc muszą być one twardsze niż w peelingach do ciała, ale jeśli chcemy potraktować nim wierzchnią stronę stóp, możemy czuć się lekko 'podrapane'.

Krem do stóp ma konsystencję lekkiego masła, co jest bardzo pożadane po uzyciu drapiącego peelingu.

Działanie:

Po użyciu peelingu stopy są zauważalnie gładsze i odrobinę jaśniejsze, dodatkowo po nocy z kremem i w skarpetkach na stopach, efekt się znacznie wzmacnia. Sam krem chętnie stosowałabym do stóp codziennie, był chyba najprzyjemniejszy w używaniu i najskuteczniejszy z tych, które miałam okazję testować. Do tej pory

Ocena ogólna4/5

Idealny krem do rąk Q10 anti age



Opakowanie:

Bardzo estetyczne, eleganckie i wygodne. Nie straszy na półce, jak niektóre tańsze kremy.

Zapach:

Delikatny, mało wyczuwalny, przyjemny. Nie da się określić co to za nuta:)

Konsystencja:

Dość gęsta, nie spływa z rąk jak przy niektórych kremach, od razu po aplikacji daje wrażenie komfortu i nawilżenia, szybko się wchłania.

Działanie:

Zwlekałam z recenzją do ostatniej chwili więc miałam okazję testować go przez prawie miesiąc. Moje dłonie odżyły, skóra utrzymuje gładkość, mimo że często wystawiana była tego lata na palące słońce (plus za filtr UV). Najmilszym jednak dla mnie efektem było to, że podczas uzywania tego kremu udało mi się wychodować najdłuższe paznokcie jakie dotąd miałam, co było wcześniej niemożliwe ze względu na ich łamliwość. Nie raz się zdarzyło że ktoś je chwalił i pytał 'u kogo robiłam', a kiedy mówiłam że to moje własne, było wielkie niedowierzanie.  Krem Bielendy bardzo mile mnie więc zaskoczył i na pewno kiedy go dokończę, kupię następny.

Ogólna ocena: 5/5

Bielenda ECO CARE Borowina & Torf do ciała Bioorganiczny zabieg wyszczuplający ANTYCELLULIT




Bioorganiczny zabieg wyszczuplająco – ujędrniający to skoncentrowana, silnie działająca dawka natury pomagająca rozwiązać problem:
- nadmiernej tkanki tłuszczowej
- widocznego CELLULITU i rozstepów
- obniżonej jędrności i elastyczności skóry


Organiczne składniki aktywne o właściwościach leczniczych działają jak kompres termiczny – doskonale oczyszczają organizm z toksyn, a skóra natychmiast wchłania bezcenne minerały. Preparat redukuje widoczny cellulit i rozstępy. Przyspiesza procesy przemiany materii i aktywizuje spalanie tłuszczu. Idealnie wyrównuje strukturę skóry, szybko poprawia jej napięcie, jędrność i sprężystość.

Systematyczne stosowanie zabiegu wspomaga redukcję centymetrów i kilogramów, modelowanie sylwetki oraz poprawia samopoczucie.


Opakowanie ma pojemnosc 175ml i....zużyłam je w przeciągu 2,5 tygodnia!
Uważam, że nie należy on do wydajnych ale...ujędrnia, wygładza.Skóra staje się odżywiona i nawilżona.Nie zostawia tłustej warstwy -bardzo szybko się wchłania pomimo ze ma gęstą konsystencję.Jestem z niego zadowolona bo dodatkowo dobrze nawilża moją skórę ale niestety nie jest wydajne...

W ogólnym rozrachunku spodziewałam się lepszego dzialania/wydajności, które np. widać przy zastosowaniu kosmetykow 3D z Eveline.

Globalnie 3/5 

Pozdrawiam!

Bielenda POMARAŃCZOWA SKÓRKA Intensywne Serum ANTYCELLULIT PRZECIW ROZSTĘPOM




POMARAŃCZOWA SKÓRKA
Intensywne Serum ANTYCELLULIT PRZECIW ROZSTĘPOM

na wybrane partie ciała:
– brzuch
– pośladki
– uda

rozwiązuje problemy:
– rozległego i powracającego cellulitu (nierówności i zagłębienia na skórze tzw. „skórka pomarańczowa”),
– rozstępów
– utraty jędrności i gładkości skóry.



Preparat jest przeznaczony do każdego typu skóry również wrażliwej:
  • ZWALCZA ZAAWANSOWANY CELLULIT
  • WYRAŹNIE REDUKUJE ROZSTĘPY
  • WIDOCZNIE WYGŁADZA SKÓRĘ
Intensywne serum to skoncentrowany, silnie działający preparat , który skutecznie redukuje nawet zaawansowany cellulit i rozstępy, zapobiega ich powstawaniu oraz uporczywym nawrotom. Kosmetyk wnika w głąb skóry, precyzyjnie dociera w miejsca problematyczne i rozbija nierównomiernie rozłożoną tkankę tłuszczową – cellulit. Przyspiesza spalanie tłuszczu i zapobiega jego powtórnemu gromadzeniu się pod skórą. Widocznie poprawia strukturę skóry oraz jej odporność na rozciąganie, i szybko wygładza wszystkie nierówności – rozstępy. Wysokie, zapewniające skuteczność stężenie składników aktywnych o udowodnionym działaniu antycellulitowym dodatkowo usprawnia proces rozbijania cellulitu i niwelowania rozstępów, który trwa jeszcze wiele godzin po aplikacji.
 
+przyjemny zapach
+lekka formuła choć dla niektórych ta lekkość może być też wada;)
+nie lepi się
+szybko sie wchłania
+ujędrnia i nadaje sprężystości
+wygładza
 
-opakowanie- nie do konca przemyslane pod katem jakosci tworzywa z jakiego jest wykonane bo wydobywamy kosmetyku az duzo badz za malo...
-szybko się kończy, nie jest wydajny
-słabo nawilża co dla suchych skór na pewno będzie stanowić dyskomfort
 
3,5/5
 
Pozdrawiam!
 

(WY)masowana przyjemność :D Rossmann Szczotki kąpielowe do ciala For Your Beauty



Szczotka kąpielowa ma��a
Dzięki zastosowaniu szczotki do masażu, z zaokrąglonymi wypustkami ze sztucznego tworzywa oraz naturalnej szczeciny skóra masowana jest w przyjemny i zdrowy sposób. Wypustki dopasowują się idealnie do ciała polepszając jego ukrwienie.Stabilna taśma umieszczona na tylnej stronie zapewnia wygodne użytkowanie.


Tyle opisu ze strony producenta;-)  od siebie dodam że szczotka jest szalenie ergonomiczna. Pomimo że mam skórę delikatną z tendencją do naczynek to nie robi mi krzywdy i łatwo wyczuć kiedy masaż staje się zbyt inwazyjny;)

Rewelacyjnie masuje ciało! skóra staje się  wygładzona, ujędrniona i dzięki tego typu masażowi możemy darować  peeling bo wystarczy dobrać żel bądź płyn który ułatwi poślizg a efekt końcowy jest świetny:-)

Szczotka kąpielowa i do masażu ciała

Długo szukałam tego typu szczotki, która będzie miała uniwersalne zastosowanie.Już tłumaczę dlaczego.
Szczotka jest drewniana, masywna i posiada włosie naturalne- wygodna i długa rączka ma idealną długość.Jednocześnie jest dobrze wyważona i nie ma problemu przy użyciu pod każdym kątem.
Możemy  zaserwować sobie wspaniały masaż pleców które przy okazji umyjemy sobie bez pomocy;) 

Dla mnie to obowiązkowa pozycja w łazience -nie tylko ze względów praktycznych ale możemy połączyć przyjemne z pożytecznym.
Obie szczotki maja identyczne gumowe wypustki i wlosie, dobrze zaimpregnowane drewno to dodatkowy atut! bo pomimo że używam je od dłuższego czasu to nic zlego się nie dzieje.Wlosie latwo wyprać i osuszyć także nie są problematyczne w utrzymania.To naprawdę dobry zakup i polecam wszystkim zwolennikom tego typu akcesoriów!
5/5
Pozdrawiam!

Maybelline Colossal Cat Eyes

 
 
Chcę Wam dzisiaj zaprezentować zawartość przesyłki od Maybelline-
jest to nowy tusz Colossal Cat Eyes.



 
Całość zapakowana w gustowną torebkę-po otwarciu moim oczom ukazała gadżeciarskie pudełko z tuszem oraz dodatkowe maskary, 
które mogę rozdysponwać wg uznania!
 
 
 
Przyznam się, że lubie tusze Maybelline choć nie każdy mi odpowiada ale tym razem czuję, że będzie to strzał w 10-tkę:DDD 
Daję sobie 3 tygodnie na testy, później podzielę się z Wami moją opinia:-)
 
 
 
Szczoteczka prezentuje sie wyśmienicie! jest taka jak lubię najbardziej czyli nie za duza i nie za mała, dobrze wyprofilowana oraz dopasowana do kształtu rzęs.Zauważyłam, ze idealnie wyczesuje rzęsy nie obciążając ich i nie tworząc grudek!





Tymczasem zapraszam do udziału w rozdaniu gdzie możesz dostać  jedną z maskar w kolorze Wild Black  do przetestowania!
 
Co należy zrobić?
 
-być publicznym i aktywnym Obserwatorem bloga
-napisać recenzję dotyczącą testowanego produktu do 30.09.2011 i podesłać mi link do bloga badż innego miejsca w sieci gdzie zamieścisz recenzje bądź mogę zrobić to u siebie na blogu-opcja do wyboru
-możesz zamieścić informację o rozdaniu u siebie na blogu- bedzie mi bardzo miło ale nie jest to obowiązkowe;)
 
Na zgłoszenia czekam do 28 sierpnia włącznie, wyniki ogłoszę 29 sierpnia i bardzo proszę o uwagę ponieważ zależy mi na szybkim kontakcie ze zwycięzcą bo przesyłka najpoźniej musi zostać wysłana 31 sierpnia!!!
Poźniej będę już poza zasiegiem i wszelkie sprawy "techniczne" będą musiały poczekać do października;)
 
Jesteście zachęcone? jeżeli tak;) to gorąco zapraszam!
 
Pozdrawiam!