Jestem posiadaczką bardzo wrażliwej i
chimerycznej cery rosacea nie ułatwia sprawy. Dlatego też z przyjemnością
sięgam po delikatne produkty złuszczające. Mam
już faworytów jak min. Kanebo Sensai /recenzja/, japońskie mleczko
peelingujące Ettusais /recenzja/ lub Cell Fusion C Papaya
Granule Peels /recenzja/.
Dzisiaj zaprezentuję niepozorny puder marki Kneipp, który bezapelacyjnie podbił
moją skórę.