Poprzedni transkrypt Pora na czas |
Odcinek Poszukiwacze smoków |
Następny transkrypt Huraganowa Fluttershy |
- Twilight Sparkle: No chodź, Fluttershy! Będzie fajnie!
- Fluttershy: W smokach nie ma nic fajnego! Strasznego tak, fajnego nie!
- Twilight Sparkle: Ale wielkie migracje smoków zdarzają się raz na wiele lat! Chcesz przepuścić taką okazję?
- Fluttershy: Skoro tak to przedstawiasz... Tak!
- Twilight Sparkle: Naprawdę, wierz mi, będziesz tego żałowała!
- Fluttershy: Że nie spotkam smoków? Olbrzymich, ziejących ogniem smoków?!
- Twilight Sparkle: No... Tak!
- Fluttershy: Dzięki, ale nie, dzięki!
- Rainbow Dash: Posłuchaj mnie! Kazałaś mi oglądać nudne migracje motyli, teraz twoja kolej. Pójdziesz ze mną oglądać migracje smoków! To rewanż!
- Fluttershy: Ja... Nie... Chcę! [ucieka przez okno, tratując Rainbow Dash]
- Rainbow Dash: Dobrze, tym razem ci się upiecze.
- [piosenka tytułowa]
- Lektor: My Little Pony: Przyjaźń to magia.
- Lektor: Transkrypt
- Twilight Sparkle: Nie widzę ani jednego!
- Applejack: Ja też nie!
- Pinkie Pie: A ja bardziej niż nie!
- Rainbow Dash: Jejku, a może to nie sezon?
- Twilight Sparkle: Skąd! Pora się zgadza. Przyszłyśmy trochę za wcześnie, i bardzo dobrze! Mamy szansę zobaczyć wszystko z bliska nie zwracając na siebie uwagi!
- Rarity: Juhu! [przychodzi] No i? Co myślicie? Ładną sobie strzeliłam derkę, nie? Ha?
- Applejack: Ładnie to przyciągasz wzrok. Nie tylko kucyków, ale i smoków!
- Twilight Sparkle: Wyglądasz całkiem spoko... Ale czy możesz teraz schować się z nami w okopach?
- Rarity: "Spoko" to mało powiedziane. Wyglądam super! Kamuflaż nie musi być szary.
- Pinkie Pie: Ahoj, załogo! Już tu są!
- Wszystkie: [patrzą na smoki] Ooo! Haa!
- Twilight Sparkle: Jejku! Wspaniałe!
- Rainbow Dash: Phi, słaba akrobacja. Nie umiesz lepiej?
- [smok zieje ogniem]
- Applejack: A co powiesz na tę akrobację? Też taka słaba?
- Rainbow Dash: E... Ta już nie. Bardziej... Ognista.
- Rarity: Robi wrażenie.
- Pinkie Pie: I... Bardzo strasznie straszna!
- Spike: Ta. My, smoki, potrafimy dać nieźle do pieca.
- Rainbow Dash: [śmiech] Ta, jasne, Spike. Szczególnie oszałamiający masz ten fartuszek!
- Spike: A co złego w fartuchu?! Ciekawe, czy będziesz się śmiała, jak poplamisz jagodami łuski! Pióra. Trudno to sprać!
- Rainbow Dash: Trudna plama kontra smok w fartuszku. [śmiech]
- Rarity: Zostaw go, co, Rainbow Dash? Spike ma swój styl. Nie musi wyglądać jak inne smoki!
- Twilight Sparkle: Fakt! Jest inny.
- Rarity: Mój misio Spike'uś jest jedyny w swoim rodzaju.
- Spike: ...Nie jestem jak inne smoki?
- Pinkie Pie: Jesteś ich przeciwieństwem!
- Applejack: Czyżbyś chciał być jak one?
- Rarity: Nie! Masz w sobie coś, o czym one mogą tylko marzyć!
- Spike: Czyli co?
- Rarity: Słodziutkie pucate policzki, mmm!
- Spike: Słodkie?! Smoki nie mają być słodkie! Tak?
- Rarity: Kochany, jak ty się ślicznie rumienisz! To bardzo ujmujące.
- Spike: Ach! [odchodzi]
- Rarity: Rozbrajający jest, gdy tak uroczo się gniewa.
- Spike: Uroczo?! Ach!
- Spike: Kim jestem? Skąd pochodzę? I... Kim ja się stanę?
- Twilight Sparkle: Och, pojęcia nie mam! Powtarzam, dostałam cię nim wyklułeś się z jaja! Nie wiem, kto cię znalazł, ani tym bardziej gdzie!
- Spike: Naprawdę? Nie powiesz mi?
- Twilight Sparkle: No niestety..
- Spike: Skąd więc mam wiedzieć kim jestem? Chcę to wiedzieć! Tak jakbym...Ech, patrzył na całkiem obcą osobę. Ech [płacze]
- Twilight Sparkle: Och, Spike! Zróbmy nocne dochodzenie. Może coś znajdziemy!
- Spike: Serio? Moglibyśmy?
- Twilight Sparkle: Oczywiście! Na pewno się czegoś dowiemy.
- Twilight Sparkle: Tu nic... W tej też niczego nie ma!
- Spike: Ani jednego słowa o smokach?! Trudno w to uwierzyć!
- Twilight Sparkle: Prawda? Niesłychane, że kucyki nic nie wiedzą o smokach! Zbyt rzadkie są i straszne, nikt jeszcze nie robił badań!
- Spike: Ech... Ciekawe, czy... Smoki płaczą? [płacze]
- Twilight Sparkle: Och, Spike...
- Spike: Trzeba to zmienić! Dowiem się, kim jestem! Daję ci na to słowo!
- Rarity i Rainbow Dash: [wchodzą] Juhu! Hejka! Dzień dobry!
- Rainbow Dash: Zjemy razem śniadanie?
- Twilight Sparkle: Świetny pomysł! Umieram z głodu!
- Spike: Ja pasuję. Mam inne plany!
- Rarity: Inne plany?
- Spike: Tak! Zamierzam dowiedzieć się czegoś o sobie, co to znaczy być smokiem. Więc najlepiej, jeśli... przyłączę się do migrujących smoków!
- Wszyscy: Co?!
- Rainbow Dash: Spike, nie wygłupiaj się! Wiem, że jesteś smokiem, ale tamte to co innego! Są wielkie, potężne i straszne!
- Spike: A ja... Mały i słaby. I noszę fartuch. Widzisz? Dlatego właśnie muszę z nimi poprzebywać!
- Rainbow Dash: Nie chcę, żeby ci się coś stało!
- Rarity: Kochany, tym razem muszę zgodzić się z Rainow Dash! Też nie chcę, żeby duże, brzydkie smoczydła przekrzywiły choć jedną łuskę na tej cudnej główce!
- Spike: Przepraszam, decyzję już podjąłem. [odchodzi]
- Rarity: A..Y... Nie-nie stój tak! Zatrzymaj go, bo odejdzie! [Rainbow Dash łapie jego pakunek]
- Spike: Ej! Puszczaj to!
- Twilight Sparkle: Przestańcie!
- Spike: Mogę?..
- Rainbow Dash: Tylko nie mów, że go puszczasz.
- Twilight Sparkle: Tak, Spike. Nie umiałam ci odpowiedzieć... Moje księgi także nie. Rozumiem, dlaczego chcesz wiedzieć i uważam, że masz do tego prawo. A nam nie wolno cię zatrzymać!
- Rarity: Tak, no... Może i nie.
- Rainbow Dash: Trochę to szalone, ale też popełniam różne szaleństwa!
- Rarity i Twilight Sparkle: Wiemy!
- Twilight Sparkle: A zatem... Musimy się pożegnać. Jak wrócisz to nam opowiesz, co odkryłeś.
- Rainbow Dash: Tak! Oby ta podróż-
- Twilight Sparkle: [przerywa jej] Wyprawa.
- Rainbow Dash: ...Wyprawa dała ci odpowiedź na wszystkie pytania.
- Spike: Dzięki, dziewczyny. Tak się stanie! [odchodzi]
- Rarity: Pa, misiu Spike'usiu!
- Rainbow Dash: Bądź dzielny, twardzielu!
- Twilight Sparkle: Wierzymy w ciebie!
- Rarity: [szeptem] Idziemy za nim?
- Twilight Sparkle: Jasne.
- Spike: Wreszcie! Nastolatki, czyli akurat coś dla mnie!
- Rainbow Dash: [razem z przyjaciółkami w przebraniu] Szczerze wątpię, żeby się nabrały.
- Rarity: A tam! Mamy doskonały kostium, postarałam się jak nigdy!
- Twilight Sparkle: Ciiii! Nie nabiorą się, jeśli jeden smok będzie gadał trzema głosami! Ruszajmy się, szybciej!
- Spike: E, przepraszam? E, y... Cześć. Jestem Spike.
- Smok #1: Jesteś pewny że Spike, nie Skrzat? [śmiech]
- Spike: Tak, ym... Jestem Spike. Właściwie to mam pewność.
- Smok #2: Przypominasz bardziej liliputka! [śmiech]
- Garble: Przestańcie chłopaki, spokojnie! Zostawcie go, bo jeszcze odleci! To znaczy... Gdyby miał skrzydła! [śmiech]
- Smok #2: [śmiech] Mamusia wiezie cię na grzbiecie w czasie migracji?
- Spike: Niezupełnie...
- Smok #1: Nie, nie! Mały właśnie się wykluł! W nocy pewnie jeszcze ssie kciuk!
- Spike: Nie! Od miesięcy już tego nie robię!
- Garble: Skoro wyklułeś się dawno, czemu dotąd cię nie widzieliśmy?
- Spike: Bo... Widzisz, mieszkałem w Ponyville! A teraz-
- Garble: [przerywa, śmiech] W Ponyville? Wszystko jasne! Rzeczywiście jest w tobie coś z kucyka! Powiedziałbym nawet, że częściowo jesteś kucykiem!
- Spike: Kto, ja? To wykluczone, jestem smokiem! Patrz! [ryczy]
- Garble: Może jesteś kucykiem przebranym za smoka? [śmiech]
- Smok #1: [śmiech] Kucyk przebrany za smoka!
- Twilight Sparkle: [w przebraniu] Ha ha ha, tak, prześmieszne!
- Smok #1: Eee?
- Spike: Naprawdę jestem smokiem!
- Garble: Serio? Udowodnij!
- Spike: Ale... Jak?
- Garble: Smoczym zachowaniem! Kto się pisze na zawody w bekaniu?!
- [smoki zioną ogniem]
- Garble: I jak? Pobijesz ich, mały? [Spike wypluwa list] Hę? [czyta] Z biurka księżniczki Celestii: Drogi Spike'u, przekaż... [śmiech] Słuchajcie! Spike koresponduje z jakąś wyfiokowaną księżniczką! [wyrzuca list]
- Twilight Sparkle:[sapie] Jak on mógł to wyrzucić?! Tam mogło być coś ważnego!
- Rainbow Dash: Nie przejmuj się tym teraz, Twilight. Mamy pomóc Spike'owi!
- Twilight Sparkle: No wiem, wiem... Ale księżniczce należy się trochę szacunku!
- Garble: Może specjalizujesz się w zapasach? Gotowi? Start! [smoki siłują się] Zwycięzca!
- Spike: Mój biedny ogonek...
- Rarity: Nasz misio Spike'uś nie ma z nimi szans! Zmiażdżą go!
- Twilight Sparkle: Idziemy! Ja zmierzę się z nim w tej konkurencji!
- Garble: Kim jest ten dziwak?
- Smok #1: To chyba kuzyn Kracza!
- Garble: Hmm... Nawet podobny. Gotowi? Start! [Spike "siłuje się" z kostiumem kucyków] Spike wygrywa! No brawka, maluchu! Może jednak jesteś smokiem!
- Spike: ..Tak! Może jestem!
- Rarity: Rainbow Dash! A ja nie wierzyłam, że to się uda. [Rainbow Dash kopie ją] Au.
- Spike: Dobra! Kto teraz?!
- Garble: Rozbrykaliśmy się, tak? I dobrze! To teraz zmierz się... Z nim! Start!
- Spike: Aaaaa! [przegrywa]
- Garble: Słuchaj, tak na sto procent to jeszcze nie udowodniłeś, że jesteś smokiem, prawda?
- Spike: Nie wystarczy, że się staram?
- Garble: Tak, może... Sprawdźmy, jak dalej sobie poradzisz! [popycha Spike'a] Władca Stada!
- Spike: To szansa dla mnie...
- Rainbow Dash: Nie tak prędko! [popycha inne smoki]
- Spike: Władca stada! [spada]
- Garble: Na moje oko, to znowu zaliczyłeś porażkę, Spike! Chętnie zobaczę, jak poradzisz sobie z lawą wulkaniczną!
- Garble: Kto zrobi największy plusk jest najprawdziwszym smokiem! Do ataku! [skacze]
- Twilight Sparkle: [szeptem] Tym razem pasujemy. [odchodzi]
- Smok #2: Do ataku! [skaczą]
- Garble: No co jest, Spike?! Boisz się, że zhajcuje ci się to ubranko?! [śmiech]
- Spike: [skacze] Ech... I jak? Bardzo źle?
- Garble: Nie, stary! Było świetnie! Żaden kucyk nie umiałby tak skoczyć. Niezły z ciebie twardziel!
- Garble: Spike! Skokiem do rozgrzanej lawy udowodniłeś, ile jesteś wart. Niniejszym mianuję cię nowicjuszem! Przejdziesz teraz rytuał inicjacji. [śmiech] Czas rozkręcić smoczą imprezę!
- Spike: Rety! To była super zabawa.
- Garble: Super? W Ponyville pewnie lepszych nie robią. Trzymaj się nas, Spike. Całkiem sporo jeszcze musisz się nauczyć.
- Spike: Donikąd się nie wybieram! Dobrze mi z wami. Mógłbym tu zostać na zawsze.
- Rarity, Rainbow Dash i Twilight Sparkle: Na zawsze?!
- Rarity: Och! Misio Spike'uś chce zostać tu, z tym potworami! Na zawsze!
- Twilight Sparkle: O nie! Co teraz będzie?!
- Rainbow Dash: Żałuję, że jednak nie kazałam mu zostać w domu!
- Twilight Sparkle: Nie, Rainbow Dash, to wszystko moja wina! Przeze mnie tu się znalazł!
- Garble: Wiesz co, Spike? Chyba jesteś gotów na smoczą eskapadę. Niedaleko jest gniazdo feniksów pełne jaj. Podwędzimy je sobie!
- Smok #2: Będzie ekstra, aż ci kapcie spadną!
- Spike: No tak... Bardzo się cieszę!.. Będzie ekstra!
- Garble: Doskonale! Lecimy! [odlatują]
- Spike: Przepraszam! Ale ja zaczekam przy kraterze... Jak wrócicie z eskapady, znów się zabawimy! [smoki wracają po niego i znów odlatują] Łooo!
- Rainbow Dash: O nie, porwali go! Lećmy za nimi!
- Rarity: Aaa! Aaa!
- Twilight Sparkle: Rainbow Dash, stój! Nie polecimy!
- Rarity: Zepsujesz mój przepiękny kostium!
- Rainbow Dash: No co wy, trzeba mu pomóc!
- Twilight Sparkle: Dobrze... Ale musimy iść pieszo!
- Garble: Słuchaj, Spike. Zostałeś nowicjuszem. Musisz wywabić dorosłe feniksy z gniazda.
- Spike: Hah... Ale mam farta.
- Garble: Zasuwaj!
- Spike: Halo, państwo Feniksowie! Mógłbym z państwem zamienić słowo? Chciałbym zadać wam kilka pytań!
- Garble: Dawaj, marnujemy czas!
- Spike: Hej, ptasie móżdżki! Kto mnie złapie?! [rzuca kamieniem w gniazdo] Aaa!
- Garble: Co jest?!
- Smok #1: Wykluły się!
- Smok #2: Co teraz robimy?
- Garble: Weźmiemy sobie te maluchy! [ptaki uciekają] Brać je! Brać je! [śmiech] Aaa... Uciekają! Paskudy...
- Spike: O! A co my tu mamy? Co się stało?!
- Garble: Uciekły! Hej... Ukradłeś jajo?!
- Spike: E...
- Garble: Jakiś więc minimalny sukces jednak mamy! Gratulacje, Spike!
- Smok #2: No i na co czekasz, mały? Roztrzaskaj!
- Spike: Mam je rozbić?...
- Smok #2: No tak!
- Smok #1: Taa, z całych sił rzuć nim o ziemię!
- Smoki: Tak! Rozbij! Rozbij! Rozbij! Rozbij! Rozbij!
- Spike: Nie! To bezbronne jajko. Nie wolno! Sam niedawno byłem taki jak ono.
- Garble: Co powiedziałeś?!
- Spike: Mówię, że nie.
- Garble: Mnie nikt nie mówi "nie"! [ryczy]
- Rainbow Dash: [zrzuca kostium] Nie pozwolimy wam go tknąć!
- Twilight Sparkle: Nigdy!
- Rarity: Siłowe rozwiązania są mi obce. Pasjonuję się modą, ale w proch was zetrę, jeśli przekrzywicie choć jedną łuskę na jego słodkiej główce!
- Garble: [śmiech] Uuu, groźne! Spike! Te krzykliwe baby to twoje znajome?
- Spike: Tak, znam je! To moje przyjaciółki, i lepsze niż wy! A teraz, jeśli nie odpuścicie, przekonacie się, co my, kucyki, potrafimy spłatać takim smoczkom jak wy!
- Garble: Serio? [parska] Czyli co?
- Spike: Uciekamy! [ucieka z kucykami, smoki wpadają na drzewo]
- Spike: Ech... Niewiele brakowało. Dziękuję.
- Twilight Sparkle: Nie ma za co. Od tego są przyjaciele!
- Spike: Jesteście kimś więcej... Jesteście moją rodziną.
- Rarity: Uuuuu! [przytulają się]
- Spike: Kochana Księżniczko Celestio! Ostatnio miałem okazję obserwować migrujące smoki i zastanawiać się, jak to jest być jednym z nich. Teraz wiem, że to, kim jestem, nie jest jednoznaczne z tym, jaki jestem. Urodziłem się jako smok, ale przyjaciele z Equestrii nauczyli mnie, co to dobro, lojalność i szczerość! Jestem dumny, że mieszkam w Ponyville, a kucyki są moją rodziną. Z wyrazami szacunku, Spike.
- [jajo feniksa pęka]
- Spike: Ha ha! Witamy w rodzinie, mały! Trzymaj ze mną. Już ja cię nauczę, jak być kucykiem.
- [muzyka i napisy końcowe][lektor wymienia polską ekipę dubbingową]