Witajcie :)

Hej, hej :)

Późnym wieczorem przychodzę do Was z kursikiem na proste tło z pasków papieru, które bardzo często zostają po docinaniu do bazy. Najlepiej wykorzystuje się te o szerokości 1 cm :)

Co będzie potrzebne:
- wszelakie paseczki(te długie i te całkiem krótkie)
- kawałek papieru lekko mniejszy od bazy
- nożyczki
- klej


Zaczynamy od wyciągnięcia pasków(czasami segreguję je kolorystycznie, gdy chcę osiągnąć jakiś konkretny efekt)


Jak widzicie, mnie się uzbierała całkiem niezła kolekcja :)

Zaczynam zawsze od przyklejenia pierwszego paska po przekątnej


Następnie zakrywamy drugi róg poprzez przyklejenie pasków prostopadle do pierwszego. Ja zostawiam pomiędzy poszczególnymi paskami zawsze 1 mm przestrzeni dla lepszego efektu.


I przyklejamy kolejny pasek - równolegle do pierwszego i prostopadle do drugiego.


Analogicznie kolejne, aż do zapełnienia całej kartki :)














A oto gotowy efekt:


Przygotowałam dla Was też małego gifa z etapów powstawania:



Pozdrówki :)

Witajcie :)

Dzisiaj pokazuję Wam karteczkę, która miała premierę już jakiś czas temu na blogu scrap-ścinek, tylko jakoś nie miałam okazji pokazać jej tutaj.

Powstała dla marynarza. Ścinki robią za fale, a grafika to prawdziwy rysunek statku na którym Pan ten pływa.






Jak Wam się podoba?

Miłego popołudnia i wieczoru :)

A ja zmykam na spacer :)

Witajcie :)

Wczoraj na ścinkowym blogu rozpoczęło się nowe wyzwanie - Bingo z tekturką. Sponsorem jest sklep PrzydaSie.

Moja inspiracja to magnes. Zresztą... zobaczcie sami :)









Pracę zgłaszam na Wyzwanie Eksplozja kolorów

Hej, hej!

Rozsiądźcie się wygodnie... Dzisiaj serwuję gorącą kawę i herbatę :)


Jak widzicie moje filiżanki są malutkie. Mieszczą się na trinchies, czyli karteczce wielkości 3x3"(7,5x7,5 cm). Dodatkowo przykleiłam tego malucha jako okładkę notesu z samoprzylepnymi karteczkami.


Zużyłam ścinkowe niebieskie paski i stworzyłam z nich mozaikę. Do tego narysowałam dwie filiżanki i butelkę. Jak widzicie po fragmentach gazy, trunek w filiżance jest gorący. Jeszcze kilka chlapnięć farbą i gotowe.



I tył:


Miłej niedzieli :*

Hej, hej!

Styczeń skończył się dla mnie chorobą i leżeniem w łóżku z gorączką. Dlatego wbrew przeciwnościom, postanowiłam przygotować sobie małego motywatora-shadowboxa... Kwiecistego i z motylkami :) Jest taki mały, słodki i mój :D






Bazą shadowboxa jest krążek po taśmie klejącej. Kwiatuszki oczywiście wyprodukowane własnoręcznie.
Do stworzenia wykorzystałam ścinki papierków AltarArt, które możecie wygrać w noworozpoczętym wyzwaniu na blogu scrap-ścinki. Serdecznie zapraszam!



A pracę zgłaszam na:

Wyzwanie Pozytywnik w PR SZOK



i Wyzwanie Na Okrągło w Scrapku



Uściski!