Powinnam zrobić osobny post o tekstach mojego dziecka (Filip zwany pierdzielem, przyczepką lub dżuniorem), które potrafi walnąć z grubej rury jak mało kto.
W Borowicach padło zaskakujące pytanie od którego pochodzi nowa ksywa Filipa: 'Czy Riczi Wałęsa jeszcze żyje?' Było też pytanie takie normalne: 'Czy to będzie muzyka mojego dzieciństwa?'
Natomiast dzisiaj rozwalił mnie na łopatki. Wpedałował do pokoju jak się ubierałam. Nie chciałam aby oglądał szczegóły anatomiczne mojej klatki piersiowej więc się odwróciłam, na co moje dziecko triumfalnie stwierdziło: 'Widziałem jak się schylałaś, ale tylko jednego'.
I jak to zwykle bywa walka między mną a robieniem zdjęć została przeze mnie przegrana:( Nienawidzę tego!!! Poddałam się. Brak światła, brak dobrego aparatu, brak chęci, brak motywacji...
A żeby było wesoło piki na koniec:)
Jakie fajniaste:D
OdpowiedzUsuńa piki naj:)
takie ozdobniki dla niekwitnących okiennych kwiatków;)
Tylko żeby nie było Twoje biedronki były inspiracją dla innych tworów:)))))
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńaaa... i oczywiście jestem za cyklicznym wrzucaniem Filipowych perełek;)
Co Ty chcesz? Foty super, a wytworki prześliczne!
OdpowiedzUsuńFotki są bardzo dobre, a prace świetne :)
OdpowiedzUsuńczego Ty kobieto chcesz od tych fotek ????
OdpowiedzUsuńPrace jak zawsze cudowne, lubię na nie co jakiś czas popatrzeć i patrzeć i patrzeć ..........
I takie twoje wytworki uwielbiam! Są świetne i takie bardzo Twoje, że aż miło na nie popatrzeć :-) - wszystkie!
OdpowiedzUsuńFilipka na bieżąco poproszę,a fotki i to co na fotkach super:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te filcyki. Zdjęcia bardzo udane a synek... Gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńJeżeli tylko zechcesz (bo wiem, że nie każdy chce), to na moim blogu czeka wyróżnienie dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czarna Jagoda :)
Przyglądam się i przyglądam...czy Ty to wszystko ręcznie szyjesz czy jakimś cudem maszynowo ? Bo ściegi takie równiutkie, że z podziwu wyjść nie mogę :)
OdpowiedzUsuńFilipkowe twory myślowe zamieszczaj koniecznie :))