Mojego pierwszego exploding boxa zrobiłam kilka lat temu (piszę o nim o tu , ... i właśnie spojrzałam że minęło już prawie 10 lat!!!). Był on pierwszym i zarazem ostatnim aż do zeszłej jesieni. Wtedy dowiedziałam się tym, że córka koleżanki kończy 18 lat. Kartka dla niej musiała być więc wyjątkowa. Pomysł oczywiście ewaluował i po jakimś czasie pomyślałam że taki box można by było połączyć z mini albumem.
W tej wyjątkowej sytuacji kolorystyka jaką chciałam użyć miała być leciutka i dziewczęca. Delikatna zieleń papieru nr 04 ze starej kolekcji " usłane różami" i fioletowe cieniowania distressem "milled lavender " dały właśnie taki efekt. Swoją drogą kolekcja "usłane różami" galerii papieru to jedna z najpiękniejszych jakie miałam okazję używać. Szkoda że to była prawie końcówka ...
Kwiaty formowane z białego foamiranu barwiłam fioletową i zieloną pastęlą suchą.
Całość mnie urzekła ...