Przejdź do zawartości

Norman Davies

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Norman Davies (2013)

Norman Davies (ur. 1939) – brytyjski historyk Europy, z pochodzenia Walijczyk.

  • Bo nigdy nie mieli go złamać. „Niedźwiadek” w matni to był najwyższej klasy le Chevalier sans peur et sans reproche – prawdziwy rycerz bez trwogi i zmazy.
  • Był uosobieniem wszystkiego, co komuniści najbardziej chcieli zniszczyć.
  • Ciemnostalowy opel admirał Kutschery skręcił w Al. Ujazdowskie (…) o godz. 9.06 rano. Przed samochodem przejechała otwarta ciężarówka pełna niemieckich żołnierzy. Wzdłuż ulicy maszerował uzbrojony oddział SS. Zbliżanie się pojazdu zasygnalizowały umówionymi znakami kolejno trzy obserwatorki. Po mniej więcej 140 m zza rogu ul. Piusa XI wyjechał powoli jakiś samochód, który zablokował pojazd Kutschery. Niemal natychmiast chodnikiem z prawej strony wypadł „Lot” i z bliska władował całą serię ze stena w otwarte okno opla. Z drugiej strony nadbiegł „Kruszynka”, który powtórzył tę operację. Kutschera konał. Na dwóch napastników posypał się grad kul z niemieckich karabinów maszynowych. Ale równie silny grad pocisków i granatów ze strony polskiej – strzelali ukryci w pobliżu towarzysze zamachowców – utrzymywał ogień wroga pod kontrolą, w czasie gdy zbierano rannych, a cały oddział ładował się do pozostałych dwóch samochodów. O godz. 9.08 oba pojazdy oddaliły się z miejsca akcji.
    • Opis: o Akcji Kutschera
    • Źródło: Norman Davies, Powstanie ’44, Kraków 2008, s. 269.
  • Co więcej, zbrodnia katyńska prawie zbiegła się w czasie z tak zwaną „akcją AB” (Ausserordentliche Befriedungsaktion) w strefie pod okupacją nazistów, gdzie podobną liczbę ludzi z podobnych kręgów rozstrzelano lub zesłano do obozów koncentracyjnych. Wysoki rangą dostojnik sowiecki został na stałe oddelegowany do dowództwa SS w Generalnej Guberni i trudno uwierzyć, by zbieżność tych dwóch zbrodniczych akcji była całkowicie przypadkowa.
  • Czy Rosja przepraszała kiedykolwiek inne państwo? Uchwała Dumy w sprawie Katynia to chyba pierwszy tego rodzaju akt w dziejach Rosji.
    • Źródło: wywiad Pawła Wrońskiego, Rozmowa świętej Polski ze świętą Rosją, „Gazeta Wyborcza”, 22 grudnia 2010.
    • Zobacz też: Rosja
  • Dziwne jest jednak to, że prawie wszyscy polscy krytycy Powstania opierają swoje oskarżenia niemal wyłącznie na błędach Polaków. Pozostali główni uczestnicy gry rzadko stają się przedmiotem szczegółowych dociekań, nie mówiąc juz o obarczaniu ich odpowiedzialnością. (...) Aż nazbyt często zapomina się, że powstańcy z 1944 r. nie byli w takiej samej sytuacji jak ich poprzednicy z lat 1794, 1830-1831 czy 1863, prowadzący samotną walkę z wrogiem narodu. Bojownicy z Armii Krajowej byli częścią międzynarodowej koalicji, która podjęła zobowiązanie wspólnej walki z wrogiem, i wobec tego działania owej koalicji należy poddać najbardziej szczegółowej analizie.
  • Irlandia uzyskała niepodległość w 1922 r. Czy wie pan, jak długo sprawami Irlandii zajmowano się w brytyjskim Home Office, ministerstwie spraw wewnętrznych? (…) Do 1975 r. To oczywiście symbol, ale pokazuje, jak długo brytyjska opinia publiczna nie mogła się pogodzić z tym, że istnieje ten niepodległy kraj, który nie jest częścią imperium brytyjskiego. Bardzo długo ta oczywista prawda przebijała się do świadomości społeczeństwa żyjącego nostalgią za dawną wielkością. W Rosji taka postimperialna nostalgia również istnieje i dlatego przyjmowanie prawd godzących w to przekonanie to długi proces.
    • Źródło: wywiad Pawła Wrońskiego, Rozmowa świętej Polski ze świętą Rosją, „Gazeta Wyborcza”, 22 grudnia 2010.
  • Jest u nas takie powiedzenie: Jeśli muszę pójść do dżungli, to najlepiej, gdy będę miał za towarzysza Polaka. Jesteście wierni, trzymacie się do końca razem. Starsze pokolenie Anglików zaświadczy też, jakimi świetnymi jesteście żołnierzami.
    • Źródło: wywiad Davies burzy stereotypy, „Metro”, 17–19 listopada 2006.
  • Kilka tygodni później napisałem na prośbę Kongresu Polonii Amerykańskiej list do Kongresu USA. Okazało się, że w dokumencie wewnętrznym Kongresu, czymś w rodzaju ściągi historycznej dla amerykańskich senatorów, wyszczególniono kraje, które były sojusznikami Hitlera podczas II wojny światowej. W tym gronie była wymieniona Polska. Niedługo po liście wprowadzono poprawkę do dokumentu. Niemniej pokazuje to potęgę historycznego mitu czy też – zwał, jak zwał – bredni.
  • Kukliński podjął działania, które bardzo zaszkodziły systemowi totalitarnemu, chociaż nie wiemy, jaki był tego bilans końcowy. Być może był Wallenrodem. Natomiast ostatnim człowiekiem na świecie, który ma prawo sądzić Kuklińskiego jest generał Jaruzelski. Jaruzelski to człowiek – maska, tyle ze za maską nie ma twarzy, tylko druga maska. Jaruzelski Wallenrodem nie był – trzeba nazywać rzeczy po imieniu: Jaruzelski był oficerem w służbie imperium sowieckiego od lat młodości aż do emerytury.
  • Nowa, wolna Polska miała być jedną wielką teokratyczną parafią, w której wójt pije herbatkę z plebanem i wszystko załatwia się na plebanii. Tymczasem biskupi dostali w sumie zeświecczone państwo, w którym przydzielono im rolę jednego z uczestników gry. To – jak widać po zachowaniach Kościoła – zdecydowanie za mało jak na ambicje kleru.(...) Niezadowolenie, które wyniosło PiS do władzy, zaczęło się w Kościele.Dewocja połączyła się z trucizną polityczną i zbiera w wyborach żniwo. Radio Maryja działa nie tylko w eterze.
  • Niezliczone alternatywne scenariusze, które istnieją na każdym etapie dziejów, nie zasługują, aby im poświęcać zbyt wiele uwagi. Historia nie jest grą planszową, którą można rozgrywać tyle razy, ile się nam podoba. Co się stało, to się stało. Co się nie stało, to się nie stało.
    • Źródło: Zaginione królestwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2010, s. 38.
  • Oczywiście, można mieć demokrację bez kultury, nawet na wyspie kanibali. Tamtejsi obywatele demokratycznie uchwalą, że kanibalizm jest oficjalnie obowiązującym ustrojem, a po wyborach strona rządząca zje opozycję. Ten przykład pokazuje, że kultura polityczna to nie dodatek do demokracji, lecz jej istota.
    • Źródło: „Newsweek Polska” 14/2006.
  • PiS nie jest normalną opozycją, a sektą polityczną, posiadającą guru, misję i własnych świętych. To raczej ruch wywrotowy, który próbuje nie tyle polepszyć III RP, co ją zburzyć. Formacja ta rzuca najboleśniejsze zarzuty na przeciwników i równocześnie narzeka, że ona sama jest ofiarą „brutalnego ataku”.
    • Źródło: wywiad dla „Newsweeka”, „Metro”, 9 sierpnia 2010.
  • Pod względem planowania i brawury zamach na SS-Brigadeführera Franza Kutscherę niewątpliwie nie ustępuje w niczym bardziej znanemu zamachowi na Reinharda Heydricha.
  • Podczas krótkiego solidarnościowego interludium byli powstańcy odnieśli zdecydowany sukces w sprawie pomników historycznych. Wprawdzie ich nadzieje na pomnik upamiętniający Powstanie nadal się nie spełniły, ale udało im się skłonić władze do wydania zgody na budowę pomnika Małego Powstańca. Niewielki posążek, zbudowany za pieniądze zebrane przez ZHP, ustawiono przy średniowiecznym murze Starego Miasta i wkrótce stał się popularnym elementem warszawskiego krajobrazu. Przedstawia małego chłopca z kręconymi włoskami, przytłoczonego ciężarem za wielkiego hełmu, ale mimo to dumnie ściskającego stena.
  • Polacy mają znakomitą opinię, bo pracują dobrze i szybko. Jedno jest pewne – jeśli ma się remont, trzeba dzwonić do nich.
    • Opis: o polskich pracownikach budowlanych w Wielkiej Brytanii
    • Źródło: wywiad Davies burzy stereotypy, „Metro”, 17–19 listopada 2006.
  • Polacy są przede wszystkim patriotami. Wiele razy dowodzili, że są gotowi umierać za ojczyznę; tylko nieliczni są jednak gotowi dla niej pracować.
    • Źródło: Boże igrzysko. Historia Polski
  • Powstanie Warszawskie było niesamowitym sukcesem wojskowym. Ja wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale nikt zaczynając od gen. Tadeusza „Bora” Komorowskiego, nie miał złudzeń, że Armia Krajowa będzie w stanie odnieść zwycięstwo nad Niemcami i Armią Czerwoną. Na froncie niemiecko-sowieckim były wtedy miliony żołnierzy i w Powstaniu Armia Krajowa miała przetrwać do tygodnia. Gen. Komorowski 31 lipca 1944 roku powiedział żonie, która ukrywała się gdzieś w Warszawie, że za tydzień będzie w sowieckim więzieniu, ale ich akcja będzie uzasadniona.
  • Świat nie chce pamiętać, nie chce przyjąć do wiadomości, że w czasie wojny niesłychane zbrodnie kryminalne popełniali nie tylko naziści, ale też sowieci.
    • Źródło: komentarz dla gazety „Dziennik Polska – Europa – Świat”, 23–24 kwietnia 2006.
  • Takich ludzi jak Kaczyński i jego otoczenie Piłsudski wsadzałby do więzienia (...) Za działalność antypaństwową, za manipulacje, za awantury z sąsiadami. Polska jest krajem kontynentalnym, narażonym na wszystkie choroby, które dotykają ten kontynent. I traktowanie jej jak wyspy, gdzie wszystko może się toczyć niezależnie od tego, co dzieje się dookoła, jest polityczną nieodpowiedzialnością. Izolacja kraju to najgorszy los, jaki władza może zgotować dziś Polakom (...). Rządzący wpędzają Polskę w stan zagrożenia. Fikcyjnego, gdy chodzi o uchodźców czy Polskę w ruinie, i realnego, jeśli chodzi o naszą pozycję w Europie, gdzie z realnego gracza staliśmy się enfant terrible.
  • To był niesamowity sukces wojskowy, kiedy 30 tys. amatorów walczyło codziennie z zawodowym wojskiem mającym samoloty i artylerię. Armia Krajowa nie miała też pomocy Zachodu, na którą liczyła, mimo tego trzymali się do końca. Każdy wie, że nie tylko Powstanie Warszawskie, ale i cała historia Armii Krajowej skończyła się tragedią. Oni walczyli z Niemcami wojskowo, ale potem wpadli w pułapkę sojuszników. I znowu mało kto oczekiwał takiego zakończenia.
  • To wszystko zaczęło się od wizyty prezydenta Władimira Putina na Westerplatte 1 września 2009 r. W Polsce wówczas chyba nie dostrzeżono tego gestu, ale on miał znaczenie. Miliony Rosjan uświadomiły bowiem sobie, że II wojna światowa zaczęła się nie 22 czerwca 1941 r., ale niespełna dwa lata wcześniej. Uświadomiły sobie, że na początku ZSRR nie stał po właściwej stronie.
    Istotą narracji historycznej Rosji jest przekonanie, że Rosja zawsze miała słuszność. I ten przekaz został istotnie zachwiany. Potem była wizyta premiera Putina w Katyniu. To pierwszy rosyjski premier, pierwszy wysoki przedstawiciel państwa rosyjskiego na grobach katyńskich.
    • Źródło: wywiad Pawła Wrońskiego, Rozmowa świętej Polski ze świętą Rosją, „Gazeta Wyborcza”, 22 grudnia 2010.
  • W kwietniu 1986 r. dostałem w końcu list, w którym napisano: „Historyk, który broni Polaków, nie jest do zaakceptowania w gronie wykładowców Uniwersytetu Stanford”. Dotyczyło to rozdziału o Żydach polskich w „Bożym igrzysku”. Mnie w tym liście najbardziej przeraziło słowo „Polaków”. Nie „polskich przestępców” albo „polskich antysemitów”. Tam jest napisane: „Polaków”. Przecież to rasizm! Dowód, że w kwestiach polsko-żydowskich nie powinno być dyskusji. Jest jedna prawda podana do wierzenia. Davies nie wierzy? To go wyrzucimy.
  • W Polsce wciąż stykam się z ludźmi, którzy chcą odnieść sukces za wszelką cenę. Ta cecha dotyczy także innych narodowości, ale najbardziej zdesperowani są chyba Polacy.
    • Źródło: wywiad Davies burzy stereotypy, „Metro”, 17–19 listopada 2006
  • Wiedza o niezwykłej różnorodności obecnej w naszych światach najlepiej strzeże nas przed niesprawiedliwością stereotypów.
    • Źródło: Europa. Między wschodem a zachodem, tłum. Bartłomiej Pietrzyk, Wydawnictwo Znak, Kraków 2007.
  • Z Lublina sprowadzono do Warszawy specjalną jednostkę śledczą SS i Gestapo. W Lidicach po śmierci Heydricha rozstrzelano 198 mężczyzn. W Warszawie po śmierci Kutschery rozstrzelano 300 osób, jednak dwa tygodnie później Niemcy zaniechali masowych egzekucji publicznych.
  • Żaden warszawski polityk, który chciałby zmienić Kaszubów, Ślązaków czy Białorusinów w Polaków, nie miał prawa czuć się dotknięty tym, że carska administracja próbuje zmienić Polaków w Rosjan.
    • Źródło: Boże igrzysko t. II, tłum. Elżbieta Tabakowska, Wyd. Znak, Kraków 1991, s. 87.

O Normanie Daviesie

[edytuj]
  • Zresztą uważam, że mamy tu w Polsce kompleks, który nazwałem „kompleksem Timbuktu”. Mianowicie wystarczy, żeby ktoś napisał coś o Polsce w obcym języku, zaraz się to tłumaczy, choćby książka była grubo głupsza od tego, co się u nas pisze. Cieszymy się, że ktoś się nami zajmuje… Ja sobie nie wyobrażam, żeby ktoś w Polsce napisał historię Anglii z błędami i żeby została ona przetłumaczona w Anglii. Tymczasem to co pisze Davies, Adam Zamoyski czy Beauvois zawiera często zasadnicze błędy. Czy czytaliście u Daviesa, skąd się wzięła nazwa „szlachta zaściankowa”? Otóż ten mędrzec pisze, że szlachta budowała się między chłopami i wznosiła takie wysokie ściany, żeby się od chłopów odgrodzić. Pan Davies twierdzi też, że magnaci polscy postępowali nie fair, bo w walkach w XVII wieku używali oddziałów uzbrojonych czarownic! Słowo daję! Gdyby coś takiego napisał Polak, to na długie lata byłby narodowym pośmiewiskiem!
    • Źródło: „Trzech na jednego”: Historia to sztuka, w której do katedr jest kolejka, a na ławach uczniowskich pustki [w:] „Zdanie” nr 1/2, 2012, s. 10.