Dyskusja:Theodor Kaluza

w książce Lee Smolina pt. "Kłopoty z fizyką" (Prószyński i S-ka, Warszawa 2008) na stronie 65 jest wzmianka o Kaluzy jako o "niemieckim fizyku polskiego pochodzenia". Jednak w większości źródeł internetowych podaje się go jako niemieckiego fizyka. Czy wiadomo coś więcej o jego rzekomych polskich korzeniach czy jest to błąd Smolina? 150.254.201.70 (dyskusja) 09:05, 23 paź 2009 (CEST) Tu też pisze, że był polskiego pochodzenia, jeśli kogoś bardziej interesuje ta biografia, to może mógłby się jakoś do tego odnieść. Niemniej, sam nie podejmuję się redakcji. Olos88 (dyskusja) 15:34, 2 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

to typowa strona domowa, trudno to traktować jako wiarygodne źródło o czyimś pochodzeniu. Czy czasem jedyną myślą przewodnią o domniemanym polskim pochodzeniu nie było nazwisko Kaluza? to raczej za mało na stwierdzenie czyjego pochodzenia. Póki co nie ma w artykule żadnej poważnej (ani jakikolwiek żadnej) pozycji stwierdzającej domniemane polskie korzenie (nawet gdyby rozmawiał z rodziną po polsku, to taki fakt jeszcze nic na Śląsku nie znaczył) --Pudelek (dyskusja) 16:16, 2 lut 2011 (CET) PS>nawet gdyby rzeczywiście miał polskie korzenie, to nie zmienia faktu, że nadal funkcjonowałby jako niemiecki fizyk --Pudelek (dyskusja) 16:17, 2 lut 2011 (CET)[odpowiedz]

To typowe polskie "myslenie": ze niby jak na Slasku, który byl "zawsze odwiecznie prapraposlki", to "musi Polak byc".

Tym bardziej jak ma polskobrzmaice nazwisko. Ale gdy Polacy maja niepolskie (np. niemieckobrzmiace) nazwiska, to wtedy "oczywiscie Polacy".

Podobnie jak zaraz potem z takimi "argumentami" jak zdrajca, zaprzaniec, zgermanizowany itp. itd.

Chyba ze w odwrotnym kierunku, domniemanie (np.Koppernigk) czy rzeczywiscie (np. Arthur Trunkhardt).

A to totalne bzdury sa, polityczna historiografia i ex post interpretacja.

Wiekszosc Polaków nawet nie kapuje, ze równiez i jezyk nie zawsze oddaje narodowosc (no bo wtedy tacy jak Joseph

von Eichendorff mówiacy tez po polsku, bylby "oczywiscie" polskim patriota i tego tam).

Jeszcze raz odn. do nazwisk: 95% zreszta nie wpadnie na to i nie potrafi sobie wyobrazic, gdy sie dowiaduje,

ze.... nazwsika takie jak Kaczynski(j) czy Wyszynski(j) to rosyjskie "importy". :-)

A sa to wlasnie ludzie, którzy "udowadniaja" nazwiskami, hh.