Witam Was cieplutko, wróciłam po dłuższej przerwie.
Urodzinowy wyjazd nad morze udał sie bez dwóch zdań. Bardzo mi było potrzebne to cudowne powietrze i lenistwo od domowych spraw codziennych.
Nie znaczy to, że tak zupełnie nic nie robiłam, bo jednak za namową moich przyjaciólek, oprócz książek, zabrałam czółenka i kilka kłębków nici do frywolitki. Po długich spacerach, wycieczkach, siedzeniu na plaży z przyjemnością zajmowałam moje " niespokojne" ręce. Ponieważ lubię delikatną biżuterię , a frywolitka do takich należy, udało mi się wykonać co nieco..
Moja dzisiejsza relacja będzie trochę dłuższa więc przygotujcie się na dłuższy post.
zacznę od morskich klimatów,
nadmorskie biżuteryjne inspiracje
siedząc na leżaku na plaży , gdzieś pośrodku Polskiego wybrzeża w miejscowości Wicie,
z kordonka Lizbeth zrobiłam kolorową bransoletkę
spójrzcie , jak fajnie o tej porze wygląda wybrzeże, plaża, morze
zachody słońca urzekają
Do godziny 21,30 jeszcze jest widno i spokojnie można pospacerować brzegiem
Dobrze, że były miejsca cienia, bo inaczej w upalne dni nie dałoby się posiedzieć długo na plaży
po wodzie, choć jeszcze bardzo zimna, trzeba było pobrodzić, dla zdrowotności
Pogoda była zmienna, wiatr i sztorm, słońce i drobny deszczyk, i straszny upał. To jeszcze nie sezon turystyczny, ale spokój i cisza , była nieodzowna w naszych pieszych wędrówkach wzdłyż plaży.
gdzieś na horyzoncie co chwilę pojawiały się żaglówki, kutry rybackie
sztormowe morze zabiera nie tylko plażę ale i gałęzie zabezpieczające brzeg
w takie sztormowe, chłodne dni, spacerując brzegiem czuć sól na ustach
w Darłowie
moja kolorowa bransoletka wygląda bardzo wesoło, w sam raz na letni nadmoski wypoczynek.
Ponieważ jakoś sprawnie mi poszlo z pierwszą, to zrobiłam kolejną, dodałam koraliki i dorobiłam do kompletu kolczyki
Mam teraz dwie bransoletki
Wypoczęta, zrelaksowana, słońcem spalona wróciłam do domu, a tu tyle niespodzianek.
Jak pamiętacie brałam udział w zabawie u Ani - wyszywałam zegar z pajęczyną wg wzoru
Coricomo
ufundował dla wszystkich dziewczyn biorących udział w Salu mini zestaw do haftu firmy Riols-jednego z czołowych producentów zestawów do haftu krzyżykowego, Zestaw właśnie dotarł do mnie, wraz z kompletem nici, igiełką , kanwą i wzorem graficznym chabrów.
Ania nasza nieodzowna organizatorka wszelkich zabaw, dodała od siebie co nieco przydasiów. Bardzo dziękuje kochana. Wzór nie jest duży i z pewnością szybko się będzie haftował.
Na koniec chciałabym pochwalić się :
moja "diamentowa dama" , którą haftowałam w maju
LINK została oprawiona w rameczkę
passepartout
Na tle zieleni ogrodu "Dama" w czarnej ramce prezentuje się całkiem fajnie
wśród kolorowej rabatki
i w cieniu gałązek pigwy
Kochani, to już koniec tego długiego postu. Dziękuje wszystkim , którzy dotrwali do końca.
Serdecznie zapraszam ponownie. Miłego tygodnia życzę.
Dziękuję za odwiedziny i każde słówko tu zostawione.:)))