Dyskusja:Krzywa Laffera
uwagi
[edytuj kod]C.d. uwag na temat krzywej Laffera Zgodnie z hipotezą Laffera, to przy stopie podatkowej wynoszącej 100%, dochody z podatków będą zerowe. To jest być może prawda, w przypadku podatku zależnego od dochodu podatnika, np. PIT albo CIT (ale też niekoniecznie, gdyż przecież nie każda osoba oraz nie każde przedsiębiorstwo pracuje dla otrzymania dochodu - innymi slowy nie każdy jest homo oeconomicus). Natomiast przy podatkach niezależnych od dochodu podatnika, to hipoteza Laffera się zdecydowanie nie sprawdza. Przykładowo: podatek od sprzedaży typu VAT (albo GST - General Sales Tax) można ustalić na poziomie np. 200% (patrz też komentarz na samym dole tej strony)- wtedy od dobra wartego (netto) 1 zł będzie się odprowadzać 2 zł podatku, ale nie zatrzyma to handlu, a najwyżej zmniejszy jego wielkość (skala tego spadku obrotów będzie zaś zależna od cenowej elastyczności popytu na dany towar na danym rynku). Co więcej, istnieją badania pokazujące, że dla podatku VAT punkt przegięcia krzywej pokazującej zależność wpływów z podatku od wysokości stopy opodatkowania, a więc maksymalizacji dochodów podatkowych znajduje się powyżej 100% - jeśli ktoś ma na to czas, to zachęcam do odpowiedniej kwerendy. I na koniec – są takie podatki, które są niezależne od dochodów oraz stanu posiadania, a więc bardzo lubiane przez liberałów, jako iż są one “idealnie liniowe” - każdy płaci je w tej samej wysokości. Takim podatkiem jest np. podatek pogłówny (poll tax) – ten sam, który chciała wprowadzić w Zjednoczonym Królestwie Pani Thatcher, a który spowodował jej upadek. Otóż ten podatek może przekraczać dochody podatnika, zmuszając go do zadłużenia się (czasem także do zadłużenia swojego potomstwa) w celu zapłacenia tegoż podatku, albo też do de facto darmowej pracy, aby spłacić ten podatek. Ten system stosowali zresztą Francuzi w swych koloniach, np. na Madagaskarze, aby zmusić tubylców do świadczenia darmowej pracy na rzecz kolonizatorów, a o czym pisał np. Arkady Fiedler w swojej znanej książce “Gorąca wieś Ambinanitelo”. Inny podatek, którego stopa (oczywiście tylko w teorii) może być powiększana w nieskończoność, zwiększając jednocześnie dochody z niego otrzymywane, to hipotetyczny podatek od wdychanego powietrza – ponieważ każdy musi oddychać, aby żyć, to w teorii każde zwiększenie stopy tego podatku (np. w złotych na wdychany litr albo metr sześcienny powietrza) powinno zwiększyć dochody z niego, gdyż podatnik nie może żyć bez oddychania, a więc bez konsumowania powietrza z atmosfery, Stąd też podatnik będzie się zadłużać (i to nie tylko siebie ale nawet i swoje potomstwo), aby móc oddychać, a więc żyć. Wydaje mi się, iż przytoczyłem tu dość argumentów na to, że hipoteza Laffera, choć na pierwszy rzut oka wygląda ona bardzo rozsądnie, to jednak w praktyce ma ona bardzo poważne słabości oraz ograniczenia. ljkel2@netscaape.net
Moje uwagi: 1. Przypominam, iż tzw. krzywa Laffera jest tylko koncepcją teoretyczną, która ilustruje jedynie hipotetyczną zależność pomiędzy stawką opodatkowania dochodów podatników a wysokością dochodów budżetowych państwa z tytułu podatków. 2. Bywa ona czasem używana przez zwolenników skrajnego leseferyzmu jako argument za zmniejszeniem podatków (dokładnie stóp podatkowych), ale prawdą jest przecież, że najwyższe stopy podatkowe są w najbogatszych i najlepiej rozwiniętych państwach, a najniższe w państwach zacofanych (pomijając oczywiście takie sztuczne twory parapaństwowe jak np. Hong Kong czy Monako, które służą przecież głównie jako pralnie brudnych pieniędzy). 3. Przeciwko hipotezie Laffera przemawiają takż takie fakty jak np. to, że w USA po obniżce podatków w latach 1980tych towarzyszyło znaczne zwiększenie deficytu budżetowego, co doprowadziło Stany do obecnego, tragicznego wręcz położenia ich gospodarki. 3. Należy też podkreślić, iż stawka opodatkowania odpowiadająca tzw. punktowi nasycenia na krzywej Laffera (czyli punktu, gdzie dochody budżetu są w krótkim okresie czasu teoretycznie najwyższe) jest stawką optymalną jedynie z krótkoterminowego punktu widzenia wysokości przychodów budżetowych, a nie z długoterminowego punktu widzenia rozwoju gospodarczego (co, przyznaje, pośrednio raczyła zauważyć WIKIPEDIA, ale tylko ‘półgębkiem’), jako iż nie wykazano w praktyce istnienia zależności pomiędzy tą stawką optymalną z krótkoterminowego punktu widzenia (a więc wysokości wpływów z podatków) a stawką opodatkowania optymalną z punktu widzenia długoterminowego rozwoju gospodarki. ljkel2@netscape.net
przykłady
[edytuj kod]Czemu "Przykłady wskazujące na słuszność modelu" są podkreślone? Może usunąć?
Ze studiów ekonomicznych pamiętam, że krzywa Laffera ma zastosowanie nie tylko do oceny aktywności gospodarczej w zależności od stopy opodatkowania, ale także do wpływu świadczeń socjalnych na skłonność do podjęcia pracy. Zwyczajowo, osoba korzystająca ze świadczeń socjalnych państwa i chcąca podjąć samodzielną pracę musi się liczyć z utrata tych świadczeń w sytuacji, gdy dochody z tej pracy przekroczą pewien pułap. Np. w Polsce emerytom podejmujący pracę z której uzyskają przychody przekraczające 70 proc. średniej krajowej, emerytura jest im częściowo zmniejszana, a gdy będą zarabiać 130 proc. średniej pensji, to ZUS emeryturę im zawiesza. Biorąc stosunek traconej emerytury do potencjalnych przychodów z pracy, może on uzyskiwać wartości nawet powyżej 100%. W efekcie osoby chcą podjąć pracę, a tracące przez to uzyskiwane przez nie świadczenia socjalne, mogą pogorszyć swój stan materialny zamiast go polepszyć. Rzutuje to negatywnie na ich skłonność do podejmowania pracy.
uwagi
[edytuj kod]Dodane od (c)RaSz 2018 V 24
W dziale „Koncepcja” powinno się użyć trybu warunkowego — w większości zdań. W dziale „Założenia” powinno się zaznaczyć, iż są one „uproszczone do maksimum”, dla potrzeb modelowania. Bez tego zaznaczenia różni „krytycy” czepiają się trzeciorzędnych szczegółów, mających znaczenie tylko o tyle, że nawet tak uproszczony model — „jakichś” ram potrzebuje…
Gospodarka to system naczyń połączonych, i im większy jest przepływ towarów i usług (co pociąga za sobą szybszy obieg pieniądza) — tym dynamiczniej gospodarka się rozwija. Odpompowywanie jakichś danin na rzecz rządu ten krwioobieg tłumi, przez co gospodarka rozwijać się wolniej po prostu musi. Im większy odpływ środków, na rzecz rządu — tym wolniejszy ich przepływ pomiędzy podmiotami gospodarczymi. Oczywiście zależy to od proporcji pomiędzy celnością alokacji zasobów, a skalą marnotrawstwa funduszy, proporcji między sektorem prywatnym a rządowym. Jeśli na skutek obciążeń fiskalnych gospodarka rozwija się wolniej (a jest to po prostu nieuniknione) to z każdym rokiem podstawy do opodatkowania są mniejsze, niż by mogły być.
Zresztą sama kwestia czasu, choć niby są aż 3 działy związane z jego upływem — nie została wystarczająco omówiona. A przecież jest to rzecz wielce istotna, co wiąże się z faktem, że rząd pozyskiwane z podatków pieniądze niesłychanie marnotrawi! i nie ma na to siły. Bierze się to stąd, że podmioty gospodarcze lepiej wiedzą na co wydać pieniądze, aby one wygenerowały pieniądz kolejny. A rząd nie ma o tym bladego pojęcia. W efekcie rządowej, złej alokacji środków — gospodarka rozwija się tym wolniej, im więcej tych środków jest w gestii rządu, i odwrotnie: gdy podatki są niższe, tym szybszy wzrost, przez co z roku na rok rośnie podstawa do opodatkowania. W efekcie o ile krótkoterminowy „punkt nasycenia” Krzywej może byś nawet dość wysoko, to w im dłuższym okresie liczyć będziemy całkę z kolejnych, rokrocznych wpływów — tym niżej ten punkt nasycenia wypadnie. I pod tym względem widać sympatie autora tekstu, w dziale „Praktyczne określenie kształtu krzywej”, po zamieszczonym tam rysunku, gdzie punkt nasycenia wskazano jako circa 70%. Jest to możliwe jedynie dla bardzo krótkiego czasu! W skali ćwierćwiecza wyniesie zdecydowanie mniej, być może nawet poniżej… ośmiu procent (sic!) Tylko jaki demokratycznie wybierany (a więc i zmieniany!) rząd — będzie myślał w tej skali czasowej? I to jest główny z tą krzywą problem. (c)RaSz (dyskusja) 22:24, 24 maj 2018 (CEST)
Zerowe dochody z podatku
[edytuj kod]W tekście pada stwierdzenie, że przy stopie podatkowej 100% dochody podatkowe będą zerowe. To jest oczywiście prawda, w przypadku podatku PIT, ale nie jest to prawda absolutna. Przykładowo, podatek VAT można ustalić na poziomie 200%, wtedy od dobra wartego (netto) 1 zł będzie się odprowadzać 2 zł podatku, ale nie zatrzyma to transakcji. Co więcej, istnieją badania pokazujące, że dla podatku VAT punkt przegięcia krzywej Laffera, a więc maksymalizacji dochodów podatkowych znajduję się powyżej 100%, niestety w tej chwili nie jestem w stanie dotrzeć do żadnego źródła - dobrze by było, gdyby ktoś to poprawił. Poncjusz Piłat (dyskusja) 02:30, 3 lut 2013 (CET)
- Nieco uściśliłem, niniejsze koncepcja odnosi się przede wszystkim do opodatkowania dochodów, przy innych podatkach, w zależności od ich rodzaju jej przydatność może być tu w mniejszym lub większym stopniu ograniczona. --Alan ffm (dyskusja) 12:08, 3 lut 2013 (CET)
brak logiki w tezach
[edytuj kod]Sekcja: Krzywa Laffera w krótkim okresie
Kwestionowana treść: ...większość podmiotów, które przy 100% stawce zdecydowałyby się na funkcjonowanie w szarej strefie, ujawniałaby część swoich dochodów
- jeśli firmy z branży ujawniają 10% dochodów, a ministerstwo określa podatek dla tej branzy na 100% dochodu ujawnianego (podatek pośredni, bezpośredni, jawny, ukryty - wszystko łącznie) - oznacza to, że zastosowano stawkę 10- lub więcej procentową, ale nie 100%. Czyli zapewne zachodzi ukryte koncesjonowanie działalności gospodarczej, poplecznictwo, łapownictwo - okoliczności pozafiskalne, ale nie zjawisko "stawki podatkowej 100%".
Nie wymieniam krajów, ani metod skrytej realizacji "stawek 100%" gdyż byłby to zaczątek forum politycznego. --Grb16 (dyskusja) 09:35, 23 lip 2014 (CEST) (redagowałem ponownie)