Nie, to nie znaczy, że kończę z fotografią i odchodzę na zawsze.... Ostatnie kilka dni spędziłam na modernizowaniu mojej strony www. W końcu jest taka o jakiej marzyłam! Tym samym teraz tam znajdziecie nowe wpisy na blogu i wszystkie informacje.
Ten blog zostaje dla potomności, włożyłam w niego mnóstwo pracy i dużo miłości. Jest również świadectwem tego jak rozwijałam się w fotografii...

....a teraz czas na nowe. Wystarczy kliknąć na zdjęcie - ZAPRASZAM!!!

Sesję Małgorzaty wykonałam już jakiś czas temu. Dzisiaj przedstawiam efekty. Nie przegapcie swojej szansy na taką cudną pamiątkę!

W ostatnim czasie wykonuję wyjątkowo dużo sesji, co bardzo mnie cieszy. Wśród nich nie może zabraknąć, moich własnych, autorskich projektów. Przed Wami kolejny z nich.
Do współpracy zaprosiłam modelkę o przecudnych, mega długich włosach. Agnieszka wyczarowała na jej głowie niesamowita fryzurę. Sylwia dopełniła całości makijażem. Do sesji wybrałyśmy tiulowe spódnice z gorsetem.

Dzisiaj oprócz końcowych efektów możecie kolejny raz podejrzeć kulisy sesji. Zapraszam serdecznie i czekam na wrażenia.
Na koniec zostawiłam ostatnie zdjęcie, które jest moim ulubionym z tej sesji i na pewno powiększone w dużym formacie, ozdobi moje wnętrza.

Makijaż: Sylwia Kozera
Fryzura: Agnieszka Pyrek
Modelka: Roksana Sadowska



Fotografia Julita Pająk - BACKSTAGE from Julita on Vimeo.

 

Sezon ślubny jeszcze trwa, a ja w najbliższym czasie zaprezentuję Wam kilka postów w tej tematyce.
Na początek krótki plener Niny i Szymona.
Ślub dla mnie wyjątkowy, bo para młoda, to bliskie mi osoby. Tym bardziej było mi miło, kiedy to mnie wybrali na swojego fotografa.
Wesele odbywało się pod ruinami zamku w Olsztynie k. Częstochowy. Zobaczcie nasze łąkowe szaleństwa, zapraszam!

Dzisiaj mam dla Was energetyczną, kolorową sesję. W sam raz, by odwrócić Waszą uwagę od tego,  co dzieje się za oknem i pozostać w letnich klimatach. Końcówka to fotografia czarno biała, którą uwielbiam!

Jak to często u mnie bywa, sesja musi odleżeć swoje na dysku, zanim zacznę obróbkę. Zaraz po sesji każde zdjęcie wydaje mi się beznadziejne, po tygodniu patrzę na fotografie świeżym okiem;)

Chmury pokrzyżowały mi plany i zasłoniły piękne zachodzące słońce. Liczyłam na dużo zdjęć pod światło. Jak wyszło zobaczycie poniżej. Mam nadzieję, że oglądanie Sylwii sprawi Wam wielką przyjemność, tak jak mi:)

Rewelacyjny makijaż wykonała Sylwia z Ambasady Makijażu.
Modelka: Sylwia