Jak zrobić...ażurowy sweterek ombre?
Tak jak było z baskinką z modą na ombre podobnie. Na początku do mnie nie przemawiała, choć kolorowe ombre na włosach podoba mi się bardzo od początku i jak tylko znajdę toner o odpowiednim kolorze nie omieszkam wypróbować ;)
Nadszedł jednak ten dzień gdy zobaczyłam cudny sweterek pomalowany niczym tęczą...i zapragnęłam podobnego :)
Najlepiej nasze zapędy zaspokoić na sweterku który i tak wylądował by w śmieciach.
Jeżeli takiego nie posiadamy radzę odwiedzić pierwszy lepszy Second Hand ;)
Sweter zdobyty?
Zaczynajmy!
1. Oczywiście potrzebny sweter ;)
Swój bardzo lubiłam, ale to było parę lat temu kiedy koszulka jeszcze była biała i nie posiadał paru niezidentyfikowanych dziurek. Teraz podaruję mu drugą młodość :)
2. Pozbywamy się tego co niepotrzebne
W przypadku mojego sweterka to wszyta pod spód koszula. Coś o wiele mówiącej nazwie odpruwacz poradziło sobie z niechcianym dodatkiem ;)
|
Tak prezentuję się sweter bez koszulki |
3. Robimy ażurki
Wspomniałam, że mój sweterek miał dwie dziurki niewiadomego pochodzenia. Odpowiedni ażurowy wzór ukryję tę wadę.
Najlepiej naszkicować go na kalce kreślarskiej, wyciąć i nanieść zmywalnym markerem na tkaninę
No i wycinamy. Pamiętajmy, że odległość między dziurkami musi być spora, aby nasz ażurek nie stał się jedną wielką dziurą;)
Najlepsze do tego będą ostre nożyczki do paznokci.
4. Robimy ombre
Użyłam resztki barwnika do tkanin który mi jeszcze został. Rozpuszczamy barwnik wedle instrukcji i zanurzamy w nim część tkaniny.
Barwnik powinien :"wejść" po tkaninie tworząc ładne cieniowane ombre :)
A jak wyszło?
Chyba całkiem nieźle :)
Tak więc chwytajcie za nożyczki, ołówki, farbki...co się da, przecież to nic trudnego! :D
A w następnym odcinku....
Ostatni powiew lata :)