Vergo – jeden z czterech elitarnych oficerów i pierwszy, który zajął w załodze Donquixote stanowisko Corazóna. Był też wiceadmirałem marynarki i dowódcą bazy G-5, który zjawił się na Punk Hazard.
Wygląd[]
Vergo jest wysokim i niezwykle mocno umięśnionym mężczyzną. Posiada krótko ścięte, czarne włosy oraz podłużne uszy, które przysłaniają bokobrody w kształcie błyskawic. Ponadto dba on o swoją krótką bródkę, która łączy się z jego cienkimi wąsami. Jego nos jest niezwykle długim i cienkim patyczkiem, zakończonym pośrednio dwoma małymi dziurkami. Gdy był młodszy wyglądał niemal identycznie jak dzisiaj z tym, że jego rysy twarzy znacząco różniły się od teraźniejszych i nie miał on brody ani wąsów.
Jeżeli chodzi o ubiór to Vergo nosi białe spodnie i sznurowane buty z czarną podeszwą. Na to zarzuca długi płaszcz, który mniej więcej od wysokości pasa wzwyż posiada kratę. Ponadto płaszcz posiada dwie kieszenie, dwa czarne prostokąty na piersi, trzy poziome pasy oraz spory kołnierz. Oprócz tego Vergo zakłada elegancką białą koszulę i czarny krawat oraz rękawiczki. Jego oczy zasłaniają zaś prostokątne okulary przeciwsłoneczne z białymi oprawkami, przyozdobione przy zakończeniach brwi kółeczkami. Jako młody marynarz nosił czapkę z daszkiem oraz nieco inne okulary, które częściowo ukazywały jego oczy, a także szarą koszulkę z kremowym kołnierzem.
Galeria[]
Osobowość[]
Vergo jest bystrą osobą, która lubi stosować w swoich wypowiedziach ironię i groźby. Domaga się również szacunku ze strony słabszych od siebie. Często nie zjada do końca potraw, ponieważ lądują na jego policzku. Jego ulubionym jedzeniem jest hamburger. Potrafi świetnie kłamać i mamić osoby z najbliższego otoczenia na czele z podwładnymi i mieszkańcami pobliskiej wyspy. Potrafi być także bardzo okrutny i bezlitosny dla przeciwników. Możliwe jest, że czasami Vergo popada w coś na kształt chwilowej amnezji, ponieważ czasami wyskakuje on z tekstami kompletnie oderwanymi od rzeczywistości.
Relacje[]
Marynarka[]
Vergo jest oddanym podwładnym Sprawiedliwości (przynajmniej świetnie wychodzi mu udawanie takiego). Przez lata walki z piratami jego poświęcenie zostało docenione i obecnie jest on jednym z najsilniejszych przedstawicieli tej organizacji, osiągając rangę wiceadmirała. Cieszy się on szacunkiem zarówno swoich podwładnych jak i wrogów (choć nie wszystkich).
G-5[]
- Główny artykuł: G-5
Wszyscy podwładni Vergo traktowali go jak ojca i darzyli wielkim szacunkiem. Nikt z marynarzy nie mógł uwierzyć, że Vergo jest zdrajcą. Najwidoczniej wiceadmirał nie czuł tego samego do swoich podwładnych, ponieważ zabijał ich bez wahania i bezlitośnie wykańczał jednego po drugim, dopóki nie przeszkodził mu Sanji. Tylko Smoker i Tashigi znają prawdę, a "Biały Łowca" pałał żądzą zemsty za zdradę od chwili gdy się o niej dowiedział.
Załoga i sojusznicy[]
Donquixote Doflamingo[]
Vergo jest najcenniejszym i najbardziej godnym zaufania podwładnym jakiego Donquixote Doflamingo ma w swojej załodze. To z rozkazu Jokera, Vergo wstąpił do marynarki 15 lat temu. Wiceadmirał odnosi się do swojego przełożonego w dwojaki sposób: nazywa go Doffym lub po prostu Jokerem.
Caesar Clown[]
- Główny artykuł: Caesar Clown
Naukowiec ufa Vergo o czym może świadczyć fakt, że przekazał mu serce Lawa. Jednak nieufność Jokera i Vergo do Caesara doprowadziła do tego, że Monet jako jego sekretarka miała nad nim czuwać, żeby nie zrobił niczego głupiego. Clown uważa zaś, że poradzi sobie sam i gdy Vergo walczył z G-5 wpuścił do pomieszczenia, w którym przebywał pirat, trujący gaz. Dla szalonego naukowca zawsze najważniejsze są eksperymenty, a nie życie postronnych osób takich jak Vergo.
Wrogowie[]
Smoker[]
- Główny artykuł: Smoker
Vergo początkowo był zaniepokojony przeniesieniem „Białego Łowcy” do G-5. Z tego też powodu pirat powziął wszystkie możliwe środki ostrożności i stał się niezwykle uważny. Vergo stwierdził, że śmierć Smokera zatuszowana przez „nieszczęśliwy wypadek” na prawdę bardzo by go ucieszyła. Od chwili gdy Smoker dowiedział się o prawdziwej naturze Vergo, zaczął darzyć pirata pogardą i osobiście zamierzał się z nim rozprawić, co wyszło mu połowicznie.
Trafalgar Law[]
- Główny artykuł: Trafalgar Law
Panowie nie lubili się już od zamierzchłych czasów, gdy Law był jeszcze dzieciakiem. Królewski wojownik mórz rozwścieczył w przeszłości Vergo tak mocno, że tamten potraktował go aż nadto brutalnie. Vergo udaje, że szanuje go jako królewskiego wojownika mórz i jednocześnie bez wahania doprowadza go do nieprzytomności. Każe również Trafalgarowi zwracać się do siebie per "pan". Z rozkazu Jokera, Vergo miał zabić Trafalgara tak, żeby ten pożałował, że się urodził, a potem odciąć mu ucho jako dowód. Nie doszło jednak do tego, ponieważ Law odpłacił się swojemu prześladowcy, rozczłonkowując jego ciało.
Historia[]
Kiedyś Law, będąc młodym chłopcem zdenerwował Vergo do tego stopnia, że tamten potraktował chłopca tak brutalnie, że w umyśle Trafalgara pozostała niebywale silna trauma i strach przed osobą Bambuszalonego. Można również wywnioskować, że w tamtym czasie dominacja wiceadmirała była w stanie go ochronić przed mocami diabelskiego owocu Lawa.
Vergo nim dołączył do marynarki, był piratem. Zanim jednak zdążył zdobyć sławę, Joker polecił mu wstąpić do tej organizacji. Przez 15 lat Vergo wdrapywał się na szczyt hierarchii, aż do momentu gdy osiągnął rangę wiceadmirała i dowódcy G-5. Według Trafalgara, Vergo jest najbardziej oddanym i godnym zaufania podwładnym Jokera, który pracuje dla marynarki.
Vergo (tym razem na jego policzku widzimy dango, czyli kuleczki ryżowe na wykałaczce) przywitał ich bardzo przyjacielsko stwierdzając, że zna Smokera dzięki jego wcześniejszym wyczynom. Następnie powiadomił swoich nowych podwładnych o tym, że żołnierze w G-5 raczej nie są zbyt mądrzy i z reguły bywają nieokrzesani. Mimo to według wiceadmirała, da się ich polubić, jeżeli spędzi się z nimi trochę czasu. Po dłuższym przebywaniu w ich towarzystwie, można się nawet nimi zaopiekować. Jeden z marynarzy powiedział kiedyś Tashigi, że wiceadmirał od czasu do czasu znika bez zapowiedzi i udaje się na swoją rodzinną wyspę. Według plotek, opiekuje się on tam swoją młodszą siostrą, która jest chora. Jak nie trudno się domyślić, było to kłamstwo prawdopodobnie rozsiane przez samego Vergo.
Jakiś czas później widzimy jak Vergo przeprasza jedną z mieszkanek wyspy i jej dzieci, za zachowanie swoich podwładnych, po czym bierze za ich czyny pełną odpowiedzialność i obiecuje, że naprawi szkody najlepiej jak tylko zdoła. Przenosimy się w niedaleką przyszłość, w której Tashigi pyta Vergo o raporty odnoszące się do porwanych dzieci. Wiceadmirał rozważnie odpowiada, że już je sprawdził i okazały się nieprawdziwe. Idąc za ciosem podchodzi Tashigi psychologicznym manewrem i wykorzystując jej dobroć stwierdza, że rodzicom trudno jest pogodzić się ze śmiercią dziecka i możliwość porwania ich dzieci przez kogoś postronnego, daje im złudną nadzieję.
Gdy komandor Yarisugi rozmawia z rodzicami porwanych dzieci (wiemy, że znajdują się one na Punk Hazard) dowiadujemy się, że pociechy zrozpaczonych opiekunów zginęły w wypadku i potwierdził to wiele razy wiceadmirał Vergo. Według Yarisugiego, który jak zwykle przesadza, Vergo sprawdzał ten fakt 10,000 razy. Dowiadujemy się, że wypadek miał miejsce 3 lata temu, czyli około lat 1521-1522. Jeden z rodziców zastanawia się, czy prośby mieszkańców w ogóle dotarły do wiceadmirała, ponieważ pamięta on jak Vergo ochronił ich wyspę przed piratami (we wspomnieniach wiceadmirał ma przyczepione do policzków frytki). Według niego był on niezwykle miłym marynarzem i nikt nie pomyślałby, że należy on do G-5. Jednak mimo tego, wiceadmirał również stwierdził, że dzieci zginęły w wypadu. Nie może w to uwierzyć ojciec, który pamięta jak jego dziecko bawiło się w sąsiedztwie, kiedy widział je ostatni raz. Zadaje więc on sobie pytanie, jak może uwierzyć w historię o śmierci swojego dziecka na morzu.
Fabuła[]
Wydarzenia na Punk Hazard[]
Gdy Law i Monet spacerują wewnątrz budynku laboratorium, Trafalgar pada z bólu na kolana. Chirurg zadaje pytania postaci wyłaniającej się z ciemności: „Kto tam jest?, Kim jesteś?”. Odpowiada mu właśnie Vergo. Law nie może zrozumieć, co ktoś taki jak wiceadmirał marynarki, może robić na takiej wyspie. Bambuszalony zastanawia się jak wiele lat minęło od ich ostatniego spotkania i stwierdza, że Law wyrósł przez ten czas.
Rozpoczyna się rozmowa, w której wiceadmirał informuje Lawa o tym, że nie ufa Caesarowi i dlatego przemycił na wyspę Monet. Następnie Vergo stwierdza, że młody pirat stał się całkiem sławny i chyba lepiej będzie, jeżeli zacznie się do niego zwracać per "królewski wojownik mórz". Trafalgar pyta się, kiedy Vergo dotarł na wyspę i w odpowiedzi słyszy, że stało się to całkiem niedawno. Dodatkowo marynarz informuje pirata, że przebywał na wyspie nazywanej Dressrosa, ale dowiedział się o zbiorniku SAD-u i przybył na Punk Hazard co okazało się słusznym ruchem. Law stwierdza, że nie zrobił nic co było by oznaką buntu i w takim razie nie rozumie, dlaczego musi cierpieć. Vergo odpowiada, że gdyby królewski wojownik mórz rzeczywiście dokonał jakichś niepokojących ruchów, już by nie żył (złośliwie dodając, że starsi zawsze dowiedzą się o skrywanych sekretach). Law postanawia, że pozbędzie się Vergo i próbuje go zaatakować, ale szybko zostaje pokonany przez ból w klatce piersiowej i samego wiceadmirała, który uderza go w głowę bambusowym kijem wzmocnionym dominacją koloru zbrojmistrza. Bambuszalony na koniec upomina Lawa, aby poprawił się i od tego momentu odnosił się do niego z należytym szacunkiem.
Później widzimy Vergo w ośrodku badawczym Caesara w otoczeniu Monet, podczas ich dyskusji o tym, co zamierza zrobić ten szalony naukowiec. Monet twierdzi, że szykuje on wielki eksperyment ze względu na to, że obudził swojego ulubionego pieszczocha o imieniu „Smiley”. Dziewczyna pyta się wiceadmirała, czy jadł rano hamburgera, na co ten reaguje zdumieniem i zastanawia się skąd harpia o tym wie. Vergo szybko dodaje, że to jego ulubiony posiłek, a Monet odpowiada mu, że przy ustach ma całkiem spore resztki mięsa. Nasz bohater stwierdza, że chce obejrzeć ten eksperyment i pyta się Monet, czy wszyscy na zewnątrz budynku zginą. Harpia odpowiada mu, że prawdopodobnie tak, ale tutaj są bezpieczni. Do rozmowy wtrąca się Smoker w ciele Tashigi, który zaznacza, że wszyscy marynarze na zewnątrz budynku to jego podwładni z G-5. Podwładny Jokera przyznaje, że to prawda (jednocześnie wcinając coś smacznego oraz popijając kawę) i ignorując Smokera stwierdza, że złapanie asów takich jak Luffy, Law, Smoker i reszta ekipy oraz trzymanie ich w jednej klatce, to dosyć niezwykła okoliczność. Tashigi jest zdruzgotana faktem, że Vergo ich zdradził, a ona mimo podejrzeń, nie przejrzała go, gdy miała ku temu okazję (sprawa zaginięcia dzieci wzbudziła w niej podejrzenia). Law jednak nie jest zdumiony takim obrotem spraw i rozjaśnia prawdziwe cele i powiązania Vergo, na czele z informacją, że od samego początku wiceadmirał pracuje dla Jokera. Smoker nie może uwierzyć, że nie zdołał wykryć zdrajcy, który działał tuż pod jego nosem i obwinia się za swoją nieudolność. Vergo odpowiada, że odkąd „Biały Łowca” zjawił się w jego bazie, podjął wszelkie możliwe środki ochronne, aby prawda nie ujrzała światła dziennego. Pozbycie się takiego stresu i zagrożenia naprawdę sprawiło by, że Vergo stał by się na prawdę szczęśliwy. Wiceadmirał dodaje, że właśnie dlatego Smoker i Tashigi muszą zginąć, a ich podwładni mają zostać przekazani Caesarowi, zaś całą sytuację przedstawi się marynarce jako kolejny wypadek.
Gdy do pomieszczenia przybywa Caesar, przeprasza Vergo, że musiał czekać. Wiceadmirał nie ma pretensji i oznajmia, że delektował się kawą i ciastkami. Monet odpowiada, że nie dawała mu żadnych ciastek, co zostaje potwierdzone przez samego Vergo, który od razu pyta się, kiedy naukowiec rozpocznie eksperyment. Ten odpowiada, że już niedługo i prosi Vergo by trzymał swoich podwładnych w zatoce, ponieważ przybycie Smokera na Punk Hazard na prawdę sprawiło mu wiele trudności. Podwładny Jokera odpowiada, że ciężko było kontrolować takiego marynarza, ale ten problem zniknie już za chwilę. Caesar zwraca się ze śmiechem do Trafalgara i triumfalnie stwierdza, że królewski wojownik mórz nie mógł nawet dotknąć Vergo, dzięki ich wcześniejszej umowie (naukowiec zażądał serca Lawa by go osłabić, a w zamian oddał mu serce Monet). Potem dodaje jeszcze, że Vergo jest w posiadaniu serca Lawa, co chłopak natychmiast boleśnie odczuwa, ponieważ wiceadmirał brutalnie ściska jego najważniejszą część układu krwionośnego. Chwilę później pirat leży nieprzytomny na ziemi, ponieważ Vergo po raz kolejny pokarał go za jego pyskówkę w stronę Caesara. Gdy transmisja eksperymentu zostaje rozpoczęta, wiceadmirał znajduje się nieopodal naukowca, oczekując na jego rezultaty (tym razem na jego policzku została łyżeczka, którą chwilę wcześniej mieszał kawę).
Tymczasem Smoker, który został oswobodzony przez Lawa, wyruszył by odnaleźć głowę G-5 i zemścić się za zdradę marynarki. Razem z nim chciała wyruszyć Tashigi, ale wiceadmirał zakazał jej tego i skierował do ratowania dzieci.
Kiedy okazuje się, że na ekranie monitora Caesar nie dostrzega ofiar G-5 oraz więźniów, którzy wcześniej zostali złapani do klatki, Vergo ocenia, że jest to równoznaczne z ucieczką. Według wiceadmirała marynarze nie byli by w stanie sami się wydostać i dlatego postanawia on, że sam wykończy Lawa, ponieważ nie może on dalej pozostawać na wolności. Dlatego też nie tracąc więcej czasu, Vergo ochrzanił Caesara za to, że pozwolił się wydostać najsilniejszym graczom na wolność. Skłoniło go to do poszukiwań swojego miecza. Monet przytomnie zauważyła, że wiceadmirał nie może znaleźć swojego miecza, ponieważ nie jest on szermierzem. Vergo przyznał jej rację i stwierdził, że rozniesie swoich przeciwników na strzępy.
Wiceadmirał pojawia się wśród radosnych okrzyków marynarzy G-5, co u Tashigi wywołuje strach i panikę. Marynarze, którzy niczego nieświadomi wiwatują na cześć swojego przełożonego (zastanawiają się czy Kwatera Główna wie o wszystkim i jak duże przyśle posiłki), oświadczają pani pułkownik, że od teraz są niepokonani mając za sobą zarówno Smokera, jak i Vergo. Tashigi każe uciekać swoim podwładnym, ale wiceadmirał przy pomocy palcowego pistoletu nokautuje dużą grupę marines. Jeden z marynarzy nie mógł zrozumieć, dlaczego Vergo wymierza marynarzom karę przy pomocy palcowego pistoletu, ponieważ według niego nawet jeżeli na to zasłużyli, to mogło ich to kosztować życie. Obiekcje marynarza nie powstrzymały jednak Vergo przed kontynuowaniem masakry i sukcesywnym pozbywaniem się kolejnych świadków. Pani pułkownik nie mogła już dłużej tego zaakceptować i rozkazała się wycofać podwładnym, a sama zaatakowała. Została jednak z łatwością pokonana przez dominacją koloru zbrojmistrza, którą Vergo nasycił własną pięść. Inny żołnierz G-5 stwierdził, że to na pewno oszust korzystający z przebrania lub jakiejś dziwnej umiejętności, ponieważ prawdziwy Vergo nigdy by się do tego nie zniżył. Kolejni marynarze rzucili się na pirata, ale na nic się to zdało.
Kiedy już nie było nadziei, a Tashigi roniła łzy na posadzkę, w myślach wzywając Smokera na pomoc, z otchłani korytarza wyłonił się Sanji i zaatakował Vergo kopniakiem w twarz, wysyłając go na spotkanie z pobliską ścianą. Wiceadmirał jednak prędko się otrząsnął i złapał się za głowę. Kucharz nie przestał jednak atakować i zepchnął wiceadmirała do defensywy. Po kolejnym uderzeniu zauważył jednak, że pirat składa się w całości z czegoś przypominającego żelazo. Vergo lekko zdenerwowany, powiedział blondynowi, aby nie wchodził mu w drogę i wmieszał się on w wewnętrzną rozgrywkę, która go nie dotyczy. Sanji odpowiedział, że podwładny Jokera jest typem człowieka, którego Luffy nienawidzi najbardziej i chwilę potem obaj uderzyli się nogami. Dla kucharza skończyło się to lekkim pęknięciem kości poniżej kolana. Do pomieszczenia wdał się jednak gaz, a jeden z podwładnych Caesara oznajmił, że Law jest w pomieszczeniu produkującym SAD i obaj piraci przerwali pojedynek. Vergo zaś zdał sobie sprawę, że Trafalgar połączył siły z Luffym, aby skontrować poczynania członków załogi Jokera, a zdobycie tytułu królewskiego wojownika mórz miało na celu dostanie się właśnie do pomieszczenia ze zbiornikiem SAD-u.
Gdy Tashigi, utwierdzała podwładnych w przekonaniu, że Vergo jest fałszywy, sam zainteresowany zmierzał w kierunku Lawa, równocześnie rozmawiając Jokerem. D.D. oznajmił, że traktował Trafalgara jak młodszego brata, ale gdy Vergo potwierdził jego zdradę, sytuacja uległa zmianie. Joker rozkazał podwładnemu zniszczyć pomieszczenie przechowujące SAD, a następnie zabić Lawa, nie okazując mu litości, tak by pożałował, że kiedykolwiek się urodził. W odpowiedzi Vergo pyta się przełożonego czy ma zrobić zdjęcie martwemu chłopakowi przy pomocy aparatu, który kupił na wyspie. Joker zaznacza jednak, że Vergo nie kupił aparatu (z czym oczywiście zgodził się nasz bohater) i dlatego wystarczy obiecane przez wiceadmirała odcięte ucho zdrajcy.
Niedługo po zakończeniu rozmowy, Vergo dotarł do miejsca, w którym znajdował się Law. Trafalgar używając Roomu i techniki shambles odzyskał serce, ale niebywała prędkość wiceadmirała pozwoliła mu w ułamku sekundy dotrzeć do Lawa i ponownie odebrać mu to, na czym tak bardzo mu zależało. Vergo ścisnął serce pirata sprawiając mu niewyobrażalny ból, a potem doprawił go łokciem wzmocnionym dominacją koloru zbrojmistrza. Chirurg Śmierci odpłacił się atakiem o nazwie counter shock, dzięki któremu poraził przeciwnika prądem. Na Vergo nie zrobiło to jednak najmniejszego wrażenia. Jak gdyby nigdy nic, wiceadmirał powiedział, że Joker kazał przekazać chłopakowi wiadomość, iż zwyczajnie mu go żal. W odpowiedzi Law stwierdza, że Vergo jest jego jedyną przeszkodą w realizacji jego planu. Rozwścieczony Vergo rozkazuje młodemu królewskiemu wojownikowi mórz, aby zwracał się do niego per "pan", po czym po raz kolejny już znęca się nad jego sercem. W tym samym momencie pojawia się Smoker, któremu Vergo mówi iż jest zajęty, ale najwyraźniej sprawa z którą zjawił się Biały Łowca nie może czekać. Podwładny Jokera dodaje, że i tak miał zamiar go uciszyć, na co Smoker odpowiada, żeby obaj załatwili tą sprawę szybko, ponieważ nie lubi patrzeć zbyt długo na śmieci, zwracając się do Vergo jak do pirata.
Smoker pyta gdzie obecnie się znajdują, ale Vergo mówi mu, że nie musi tego wiedzieć. W odpowiedzi wiceadmirał oznajmia piratowi, że nie chce zdradzać swoim podwładnym prawdy o nim i jego przestępstwach, ponieważ traktowali oni Vergo jak swojego ojca. Podwładny Jokera oznajmia, że niestety marynarz spóźnił się ze swoim zamiarem, ponieważ już spotkał się z jego podwładnymi i nie wiadomo jak się obecnie trzymają. Dziwi się on również, że Smoker przejmuje się takimi trzeciorzędnymi postaciami, ale wiceadmirał odpowiada mu, że może robić co zechce. Vergo dmucha w swój wzmocniony dominacją bambus i strzela prosto w Smokera małym pociskiem, który nie trafiając w marynarza powoduje sporą eksplozję. Smoker atakuje Vergo od tyłu, ale ten uchyla się i kontratakuje kopniakiem. Biały Łowca blokuje to uderzenie i przy pomocy dominacji koloru zbrojmistrza wyprowadza cios lewą ręką, który rani pirata. Wiceadmirał stwierdza, że nie ma znaczenia jak długo Vergo przebywał z marynarzami, ponieważ kiedy opuścił bazę, życie marynarzy leży w rękach dowódcy, którym obecnie jest on, Smoker. Na koniec swojego przemówienia nabuzowany prześladowca piratów krzyczy, aby Vergo nie próbował zrobić krzywdy jego podwładnym.
W międzyczasie Bambuszalony oberwał od Smokera łokciem wzmocnionym dominacją koloru zbrojmistrza, ale bardziej niż swoimi obrażeniami był on zainteresowany taktyką Smokera, która opierała się na atakowaniu przy pomocy swojego diabelskiego owocu i zwiększania powierzchni swojego ciała. Ta sytuacja powodowała, że Vergo miał ułatwione zadanie i mógł zaatakować większą ilość celów przy pomocy swojego bambusowego kijka. Jak też pomyślał, tak też i zrobił. Vergo wzmocnił swój kij dominacją koloru zbrojmistrza, po czym mocno uderzył Smokera przy pomocy ataku o nazwie diabelski bambus i złamał jego jitte, które częściowo było pokryty kamieniem morskiej strażnicy. Pirat stwierdza, że aby pokonać człowieka, który zhańbił marynarkę i pomścić swoich podwładnych, nie wystarczy jedynie odwaga samego Smokera. Okazało się jednak, że Biały Łowca specjalnie dążył do bliskiej konfrontacji, aby odzyskać serce Trafalgara. Wiceadmirał stwierdził, że teraz są kwita i poprosił Lawa, aby wykończył Vergo.
Królewski wojownik mórz z ochotą przystąpił do działania. Zdrajca marynarki zauważa, że Law nareszcie nauczył się manier, ale Trafalgar szybko opowiada, że jeśli Vergo chce to może tak myśleć, po czym zwraca się bezpośrednio do Jokera, który przysłuchiwał się rozmowie przez ślimakofon. Według Chirurga Śmierci, Vergo jest skończony, a Joker pożałuje tego, że ich zlekceważył. Doflamingo pyta się Lawa, czy nie popełnił błędu denerwując swojego przeciwnika, który rozwścieczony w całości pokrył się dominacją koloru zbrojmistrza. Według Doflamingo zarówno w sile jak i reputacji, Law nie dorasta do pięt Vergo. Trafalgar jednak przecina Vergo na pół i ściera paskudny uśmieszek z twarzy Jokera, niszcząc przy okazji zbiorniki SADu i przecinając wyspę. Vergo zostaje brutalnie podzielony na co najmniej 13 części i zastanawia się w jaki sposób zje śniadanie następnego ranka. Dodaje, że postępowanie Trafalgara jest całkiem okrutne i nieźle go wkurzyło, a chłopak zdecydowanie pożałuje swojego występku, ponieważ nie zna przeszłości Jokera i to właśnie ona doprowadzi go do klęski. Pirat pod rozkazami Jokera zauważa również, że zastąpienie jego kapitana nie będzie takie proste jak wydaje się to młodemu królewskiemu wojownikowi mórz i zwraca się do Smokera, aby ten uzmysłowił młodzieńca. Law stwierdza na pożegnanie, że Vergo powinien martwić się o samego siebie, a nie o niego, zaś Smoker nie patrząc w stronę przeciwnika.
Jakiś czas potem, Joker przez ślimakofon kontaktuje się z rozćwiartowanym podwładnym. Przeprasza go i stwierdza, że Vergo był jego towarzyszem przez najdłuższy okres czasu. Następnie dziękuje mu za całą ciężką pracę wykonaną aż do chwili obecnej, co wywołuje uśmiech na twarzy Vergo. Później zginął w eksplozji składu SAD.
Umiejętności i moce[]
Vergo bez problemu dawał radę Trafalgarowi (dopóki miał jego serce w garści), a także odprawił z kwitkiem cały oddział G-5 pod dowództwem Tashigi, więc zdecydowanie jest silnym zawodnikiem. Jego wytrzymałość na ciosy jest niesamowita. Nie zrobiły na nim wrażenia kopniaki, porażenie prądem, a także uderzenia wzmocnione dominacją koloru zbrojmistrza. Jego siła fizyczna jest niezwykła nawet jak na realia One Piece, a co jeszcze bardziej nieprawdopodobne, przerasta ją jego szybkość.
Jako wiceadmirał i szef G-5 ma on władzę nad niższymi rangą podwładnymi, a także kontrolę nad całą bazą. Był także zdolny do tego, by wyprowadzić w pole Smokera i Tashigi, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość tuż pod ich nosem. Jako wiceadmirał marynarki może on również prowadzić atak buster call.
Sześć form[]
Vergo potrafi posługiwać się co najmniej trzema technikami sześciu form.
Dominacja[]
- Główny artykuł: Dominacja
Vergo zdecydowanie potrafi posługiwać się dominacją, czyli umiejętnością wyczuwania duchowej energii innych istot. Wiemy to dzięki informacji doktora Fishbonena zajmującego się Cobym, który wspomniał, że każdy wiceadmirał marynarki oraz wszyscy powyżej tego stopnia są w stanie jej używać.
Dominacja koloru zbrojmistrza[]
Vergo jest mistrzem dominacji koloru zbrojmistrza i potrafi wzmocnić tą zdolnością całe swoje ciało i każdy dzierżony przez siebie przedmiot, choć zazwyczaj jest to bambusowy kij. Zbrojenie Vergo przerasta moc Smokera, ponieważ zniszczył on swoim bambusowym kijem jitte Białego Łowcy, które również był nasycony dominacją. Zdolność do używania zbrojenia przez Vergo potwierdzili Joker oraz Caesar. W celach defensywnych Vergo utwardził swoje ramię i przeciwstawił się w ten sposób Tashigi. Sanji opisał jego dominację jako coś na kształt masy żelaza. W starciu ze ścianą, to ona polegała. Kość Sanjiego doznała zaś pęknięcia w starciu z nogą Vergo, która była wzmocniona dominacją. Przeciwko Trafalgarowi Vergo wzmocnił w całe swoje ciało, co zwiększyło znacznie jego siłę, wzrost oraz masę mięśniową (lub wywołało takie złudzenie optyczne). Joker stwierdził, że zbrojenie jego podwładnego jest tak potężne, że w przeszłości chroniło go także przed mocami Lawa. Mimo tego nie był on w stanie zatrzymać cięcia królewskiego wojownika mórz, które podzieliło go na pół. Ze względu na swoje umiejętności nabył on przydomek "Bambuszalony".
Dominacja koloru obserwatora[]
Vergo potrafi używać dominacji koloru obserwatora.
Bronie[]
Vergo korzysta z bambusowego kija, którym posługuje się jak mieczem. Wzmacnia go często swoją potężną dominacją, przez co kij staje się śmiercionośną bronią. Ponadto wykorzystuje on go również na wzór indiańskich myśliwych. Vergo dmucha z całej siły do środka kija sprawiając, że staje się on giętki i zwiększa swoją objętość. Siła, która w ten sposób zostaje wytworzona, wypycha z wielką mocą strzałkę (prawdopodobnie także nasyconą zbrojeniem). Strzałka nie jest zaś byle jaka, ponieważ Smoker, który uniknął jej w ostatniej chwili, prawdopodobnie uratował się przed śmiercią, ponieważ gdy dosięgła ona celu, wytworzyła ona sporą eksplozję.
Techniki[]
Główne walki[]
- Vergo kontra Donquixote Rosinante i Trafalgar D. Water Law
- Vergo kontra Trafalgar Law (laboratorium badawcze Caesara Clowna)
- Vergo kontra marynarze z G-5 i Tashigi
- Vergo kontra Vinsmoke Sanji
- Vergo kontra Smoker
- Vergo kontra Trafalgar Law (pomieszczenie z SADem)
Niekanoniczne walki[]
Sprawa tłumaczenia[]
Przydomek Vergo można by było przetłumaczyć jako "brutal", lecz jest on zapisany znakami 鬼竹 (dosłownie "demon-bambus"), a nie 鬼畜. Jego technika zapisana jest takimi samymi znakami jak jego przydomek, ale ma inną wymowę.
Ciekawostki[]
- Vergo jest jedynym elitarnym oficerem załogi Donquixote, który nie zjadł diabelskiego owocu.
- Vergo wydaje się „chorować” na wirus podobny do tego, który opanował Zoro. W jego wypadku nie chodzi jednak o kompletną dezorientację w terenie, ale o urojenia np. szukanie miecza, mimo iż nie jest szermierzem, propozycja zrobienia zdjęcia aparatem, którego nie kupił lub zjedzenie ciasteczek, których w rzeczywistości nie jadł.
- Ciekawym faktem jest również to, że Vergo nieświadomie pozostawia na swoim policzku resztki jedzenia i nie tylko one. Na razie mieliśmy do czynienia z hamburgerem, frytkami, dango (ryżowe kulki na wykałaczce podawane do zielonej herbaty), a nawet z łyżką po kawie
- W piątym rankingu popularności zajął 60 miejsce.
Nawigacja[]
Jestem złodziejką, która okrada piratów! Przyłącz się do mnie, a razem zdobędziemy fortunę.
Oryginalny tekst znajduje się na stronie: http://www.onepiece.com.pl/readarticle.php?article_id=503 Twórcą tego artykułu jest użytkownik: Silnikov, a korektorem jest ARRRGH.