"Wigilia Bożego Narodzenia! W Harmidomu dzieją się w tym dniu same fajne rzeczy!"
Harma ćwiczy swoją świąteczną piosenkę.
"Aww, bez sensu!"
"Oj, siostra, co za piosenka! Ja piernicze!"
"Hohohohoho! Pierwszy!"
"12 gwiazdkowych żartów świetnie się zapowiada. Muszę już tylko wychoinkować jeden jedenaście, hohohoho! A raczej dziesięć!"
"Braciszku, patrz! Wystylizowałam się masakrycznie świątecznie".
"Oj tam, misiaczku, nie kupuj mi żadnego prezentu. Co prawda, faktycznie to nasza pierwsza gwiazdka razem i pewnie do końca życia będę pamiętała, co mi kupiłeś, ale spoko".
"Jasne. Spoko, bez ciśnienia".
"Gdyż wbrew obiegowej opinii, żaden ze mnie aniołek".
"Więc jeśli Mikołaj ma mnie obdarować, mam ten jeden dzień, aby nadrobić rok niegrzeczności!".
"Marnujesz czas. Uwzględniam prędkość sań, poszczególne strefy czasowe, przerwy reniferów na siusiu. To fizycznie niemożliwe, żeby gościu zwany Gwiazdorem dał rady dostarczyć prezenty blisko miliardowi dzieci na całym świecie".
"Jak widzicie, X = nie ma takiej opcji".
"Wiecie co bym chciała pod choinkę? Większy kominek".
"Uważaj mamciu jak wbijasz, ostrokrzewowo ci wychodzi! Hohohohoho! Jest trzeci!"
"Holi plujesz na mnie".
Hela i Hercia szukają swoich prezentów.
"Z naszego taty to jest szef figoglasz! Hohohohoho! Numer pięć!"
"Sorka tato, znajdź innego renifera. Renifera! Super, żart szósty! Sypie żartami jak śniegiem! Ooch, siódmy!
"HARMIDOMSKI! Przycisz te wnerwiającą muzykę! HARMIDOMSKI! Zgaś te paskudne lampki!"
"Mam wolne od szkoły, 20 centymetrów śniegu i tego koleszke! Potwornego Śmiagacza 8000! Ja pieszczotliwie nazywam go Czerwoną Strzałą".
"Woo-hoo! Pułapka na renifery działa!"
"Woo-hoo! Druga pułapka też działa!"
Czerwona Strzała ląduje za płotem[]
"Haha, yeah!"
"Aaaaaah!"
"Nieeeeee!"
"Mój teren, moja własność!"
"Mój teren, moja własność!"
"Mój teren, moja własność!"
"W tym roku, nikt mi nie odbierze szansy na gwiazdkowe buzi-buzi z Hanusią.
"Wspieram i popieram, ale zaczekaj, ja tu mam awarię alarm szósty!"
"Mój teren, moja własność!"
"Sorka, chwilowo golf mnie unieruchomił. Możesz powtórzyć? Z resztą, nieważne, już lecę!"
Los sióstr[]
Co robi Hania?
To bardzo mały prezent, Haniu.
I otwierasz go przed Świętami Bożego Narodzenia.
"Stać!"
"Przygwiazdkowana na gorącym uczynku!"
"Hohohohoho! Numer osiem!"
"Musisz Hanka zerwać z tym nałogiem. Zapomniałaś co się działo w zeszłym roku?"
"Dostaliście dosłownie czadowe prezenty"
"Masz rację Hilciu. Muszę z tym walczyć!" "Wiesz, bo po upominki się upomną!"
"Hohohohoho! Żart dziewiąty."
"Będę silna. Nie rozpakuję ani jednego przysięgam, dosłowniedo jutra."
"Paczka dla Hanny Harmidomskiej."
"Eh, wszechświecie na ciężką próbę mnie wystawiasz!"
"Woohoo! Trzecia pułapka też działa! Hohohohoho!
"Hejka! O tamtej stylówie zapomnijcie. To jest idealne wdzianko na Święta."
"Tak tylko wstążkuje. Hohohohoho! Numer dziesięć!"
Odrabia złe uczynki, które robiła ... po to, żeby być na dobrej liście.
Odzyskiwanie sanek[]
Hirek widzi Czerwoną Strzałę.
"Jedno pytanie: co to jest?"
"Ugh! Lolku!"
"♫ Poprzez biały śnieg, sanie świeżo mkną ♫"
"♫ Nie patrzymy tam, odwracamy wzrok, tak ładnie panu gram i obczaj pan ten krok. Hej! ♫"
"Mój teren, moja własność!"
Wewnątrz domu pana Lamenta[]
"Tragedia, że straciłem te sanki."
"♫ Szczęścia życzę w święta / IJeśli nie masz prezentów to też przyjmę forsę / Zapisałam to w liście, dowiesz się kogo / Jak nic nie dostanę to se pójdę z tąd ♫"
"HARMIDOMSKA! PRZESTAŃ SIĘ WYDZIERAĆ!!!"
Hirek ma plan.
"Spokojnie,możesz na mnie liczyć. Nigdzie się stąd nie ruszam."
Czarek za wsześcnie powiedział.
"Tak!Katapulta dla reniferów też działa! Chociaż, jeśli chce je złapać, to chyba trochę nie tego."
Musisz być przebiegły i ukradkowy.
Hirek znajduje zdjęcie młodego pana Lamenta.
Hirek łamamie sanki...z powodu pana Lamenta.
Siostry i rodzice Hirka nie słyszą dzwoniącego telefonu.