Wciąż jestem pełna pozytywnych wrażeń i emocji. Muszę przyznać, że jak dla mnie to zlot trwał zbyt krótko. Żałuję, że nie mogłam ze wszystkimi pogadać ani wszystkich poznać. Działo się tak dużo i tak szybko, że zapomniałam nawet o aparacie i dopiero pod koniec przypomniało mi się, że go mam:D (lepiej późno niż wcale).
Poznałam fantastyczne osoby, które wcześniej znane mi były tylko z sieci. A o pojawieniu się niektórych na zlocie dowiedziałam się z blogowych fotorelacji hahaha. Było wspaniale, choć zbyt szybko się skończyło:(
Dwie wspaniałe Aneczki, z którymi spędziłam radosne chwile na stoisku scrapki.pl (oczywiście zbyt mało jak dla mnie:().
Finn na żywo Twoje prace są jeszcze bardziej zachwycające - dziękuję za cudnego taga, którego sobie skradłam za pozwoleniem:))
Radosna Gosia S., która specjalnie dla mnie taszczyła ze sobą śledziki - wiozła je przez pół Polski:)) - dziękuję:* były przepyszne.
Od lewej PatiS (nie chciała się przyznać, że to ona - ech Ty Babolcu:))) , Finn i Dominika (Gizmo)
Cierpliwie pozujące Anie:)
Wspaniała Kasia G. - dziękuję za towarzystwo w podróży oraz w zwiedzaniu Wawy:*
Filka, która od razu dała się rozpoznać:)))
Ania z poddasza - drobna, przemiła, pełna energii i radości osóbka:). Dziękuję Aniu za cudny notes i kolczyki:*
Asia z Craft4You i Ania:)
Od lewej Wi i UHaKowa z nowymi papierkami, drukowanymi przez NBP;))) Ula to radosna Babeczka:))
Ewa czyli Efinka
No i przesympatyczna Tusia, która pracowała jak mróweczka - dziękuję za mile spędzony czas. Pozdrowienia dla Grzesia, który cierpliwie pokazywał jak obsługuje się (magiczną dla mnie) maszynkę:)))
Dziękuję Uli (Ushii) - za cudne lustereczko (niebawem Wam wszystkie prezenty pokażę) - Ula bardzo mnie zaskoczyła. Ushii to wspaniała, przesympatyczna, radosna i pełna pozytywnej energii Kobitka:).
Dziękuję również Pampuch za to, że dała się poznać - kolejna radosna osoba.
Dziękuję Kasi G, Gosi S. i Jadze za piwko i spacer, no i zapiekanki:))
Miło mi było poznać Wolfann (z cudnymi arbuzami w uszach:))), Pasiakową (ze stworkiem - potworkiem), Vernon (której tygrysek chciał pójść ze mną;)) i która miała cudne klatkowe kolczyki), Niebieskooką, Enczę (przesympatyczna osóbka), Dryszkę (miała wspaniały gorsecik), Madziozę, Gurianę (której nie rozpoznałam od razu), Kamilcię, Arte, Zussskę, Idunię, Sasillę, Żabę, Gosię F. (sympatyczna osóbka), Brises, Mamajudo, Latarnię, Monikę, lewą rączkę - Anię a także Endiego.
Z pewnością o kimś zapomniałam bo było bardzo dużo osób - ale proszę się przypomnieć i przyznać kto się nie przedstawił:))).
Na koniec bardzo dziękuję mojej koleżance - Lenie za udostępnienie mi oraz Kasi swojego mieszkanka na czas pobytu w stolicy - WIELKA BUŹKA dla Ciebie.
Pozdrawiam wieczorową porą:))
-Zielonooka