Wikipedystka:Madzunek/brudnopis3
Оblężenie Belgradu w 1456 (węg. Nándorfehérvári diadal, tur. Belgrad kuşatması) to drugi wielki najazd turecki na to miasto, który nastąpił między 4 a 22 lipca. [2] Po upadku Konstantynopola głównym przeciwnikiem Osmanów na zachodzie było Królestwo Węgier. Sułtan Mehmed II wyprawił ogromną armię w celu zdobycia Smederewa, stolicy serbskiego despoty Djurdja Brankovića, oraz Belgradu, najbardziej znaczącego węgierskiego punktu oporu na południowej granicy.
Armii tureckiej nie wyszły naprzeciw zjednoczone siły chrześcijan, tak jak wielu oczekiwało. Nawet w samym Królestwie Węgier nie osiągnięto porozumienia w kwestii działań nadzwyczajnych. W skład wojska broniącego twierdzy belgradzkiej weszły jednostki zebrane przez Jana Hunyadyego, kilka oddziałów wysłanych przez despotę Djuradja oraz zastępy słabo uzbrojonych krzyżowców.
Ważkim wydarzeniem w trakcie oblężenia było rozbicie floty tureckiej na Dunaju 14 lipca 1456. Napastnicy widząc, że nie mogą odciąć grodu od rzeki, a tym samym od reszty kraju, zdecydowali się 21 lipca przeprowadzić zaciekły szturm. Obrońcy z trudem przetrwali atak, jednak nazajutrz armia osmańska wycofała się. Z polecenia papieża Kaliksta III po dziś dzień w południe kościelne dzwony na świecie obwieszczają to wydarzenie. [3]
Królestwo Węgier od 1440 do 1456
edytujWraz ze śmiercią Władysława III Warneńczyka w 1444 Węgry zostały bez władcy. Państwem rządziła rada, która władzę wykonawczą powierzyła siedmiu kapitanom. Potwierdzono wybór Władysława Pogrobowca na króla, jednak do osiągnięcia przez niego pełnoletności rządy miał sprawować jeden z guwernerów. Obowiązek ten przypadł Janu Hunyadyemu w 1446. Hunyady aktywnie walczył przeciw Turkom, jednak 18 października 1448 jego wojska poniosły klęskę w drugiej bitwie na Kosowym Polu. W tym też czasie został pojmany w niewolę, z której zdołał zbiec po to, by następnie wpaść w ręce despoty serbskiego Djurdja Brankovića. Stosunki między obu władcami uległy poprawie dopiero po 1451, kiedy despocie zwrócono majątek na Węgrzech, mimo to w kolejnych latach pozostały dość złożone. W czasie nieobecności Hunyadyego powróciło pytanie wyboru regenta. W 1452 r. cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego Fryderyk III Habsburg pod groźbą wybuchu buntu stanu w Wiedniu musiał zrzec się opieki nad Władysławem i pozwolić mu na powrót do kraju. Na nowego regenta 12-letniego króla wybrano Ulryka Cylejskiego. W rekompensacie za tę sytuację Hunyady otrzymał posiadłości oraz tytuł dziedzica bystrzyckiego żupana oraz komendanta wojsk węgierskich [4]. Po powrocie króla stanowisko opiekuna zostało zlikwidowane, ponieważ przeciwnicy Hunyadyego twierdzili, że nie jest już konieczne.[4]
Imperium osmańskie od 1451 do 1456
edytujPo śmierci Maurada II rządy objął Mehmed II, zwany później Zdobywcą. Już w pierszych latach władania w 1453 odniósł ogromny sukces. Zdobył Konstantynopol, stolicę Cesarstwa Bizantyjskiego i ośrodek wschodniego chrześcijaństwa. Zwycięstwo to wzmocniło wojownicze stronnictwo wśród osmańskich możnowładców, które popierało Mehmeda II. W lipcu 1453 sułtan usunął ze stanowiska wielkiego wezyra Dżandarli Halila, który często szedł na kompromis z siłami chrześcijan.[5]
Sułtanowi zależało na zdobyciu supremacji na Dunaju. W takiej sytuacji musiało dojść do konfliktu z Węgrami. Pochód osmański w 1454 nie powiódł się. W następnym roku sułtan zajął Novo Brdo, ważny i bogaty okręg górniczy. Państwo wołoskie zachowało pokój, a w grudniu 1455 mołdowski wojewoda zgodził się płacić daninę, by zapewnić pokój i wolny handel swym poddanym w Akermanie. Sułtan mógł spokojnie zorganizować wyprawę na Węgry, które w owym czasie wyniszczały wewnętrzne konflikty.[5]
Przygotowania do krucjaty i niezgoda świata chrześcijańskiego
edytujW tym czasie w Królestwie Węgier, jak i w całej zachodniej Europie czynione były plany wyprawy krzyżowej przeciwko Turkom. W lutym 1456 w Budzie odbyła się rada panów węgierskich, na której rozsądzano kwestie obrony południowego pogranicza oraz zbrojenia armii. Zdecydowane stanowisko zajęli dwaj dostojnicy kościelni. Pierwszy z nich, Jan Kapistran, wraz z Hunyadym przebywał na południu Węgier, gdzie orędował za koniecznością wojny przeciwko Turkom. Papież oficjalnie mianował go kaznodzieją krucjaty. Drugi, Huan Karvahal, podkreślił na radzie, iż we Włoszech poważnie obawiano się przygotowań na szeroką skalę. Narada zakończyła się w kwietniu bez znaczących decyzji.
We Włoszech rzeczywiście podjęto poważne kroki. Papież Kalikst III rozpoczął budowę floty na Tybrze. Pomoc zaoferowali zarówno Alfons Aragoński, jak i Wenecjanie, Genua, Florencja, Modena, Bolonia, książę burgundzki oraz król Portugalii. Liczono także na armię Świętego Cesarstwa Rzymskiego i króla Węgier. Jednak świat chrześcijan okazał się niezgodny i wielu europejskich władców nie poparło krucjaty (król francuski Karol VII Walezjusz pozostał z boku, a w Anglii rozgorzał konflikt dynastyczny, zwany później Wojną Dwóch Róż).
Przygotowania do walk
edytujGromadzenie armii chrześcijan
edytujPonieważ wsparcie dworu i szlachty nie była zapewnione zmobilizowa��y się szeregi fanatyków wiary. Kaznodziejstwo krucjaty, która została ogłoszona jeszcze w lutym 1456, wzrosło na znaczeniu. Głównym kaznodzieją był franciszkanin Kapistran. Odzew pospólstwa był ogromny. Zewsząd do Petrovaradinu, które było miejscem zbiórki, nadciągali ludzie różnych profesji, żacy i awanturnicy wszelkiego rodzaju. [6] Pomimo wszystkich niepowodzeń, Hunyady niestrudzenie zbierał armię. Dnia 12 czerwca posłał pismo z prośbą o wsparcie do Siedmiogrodu. Liczył przede wszystkim na konnicę. 22 czerwca napisał do unii siedmiu państw saksońskich, jednak pomoc nie przybyła. 3 lipca ponownie pisał do Siedmiogrodu, brakowało już jednak czasu, gdyż Turcy zbliżyli się do Dunaju. Pomimo niewielkich sił zbrojnych, Hunyady wyszedł na spotkanie wrogowi.
Przygotowania Osmanów
edytujPrzygotowania armii osmańskiej rozpoczęły się jeszcze zimą 1456. Na równinie pomiędzy Stambułem i Adrianopolem skupiła się ogromna armia. Sułtan szukał wsparcia wśród swych wasali: od bośniackiego króla domagał się 10 tys. ludzi, od hercega Stefana Vukčića 8 tys., a od księcia Petra I Pavlovića 4 tys. wraz z odpowiednią ilością pożywienia od każdego z nich. Wasale odmówili wysłania pomocy, podkreślając, iż będą płacić tylko regularną daninę. Lecz i bez nich armia turecka była ogromna. Zgromadziła wojsko ze wszystkich prowincji. Armią dowodził osobiście Mehmed II, a u jego boku najznakomitsi dowódcy wojskowi. Między innymi rumelijski bejlerbej Karadża i dowódca janczarów Hasan. [6] W armii tureckiej znaleźli się cudzoziemcy z Persji, z własności sułtana Egiptu, Tatrzy, a także specjaliści w odlewaniu dział z Włoch i Niemiec. Brak jest wiarygodnych danych o liczebności armii. Nawet naoczny świadek Taljakoco, adiutant/towarzysz Kapistrana, w różnych momentach podaje różne dane. Najpierw wspomina o 100 tys., następnie o 160 tys. żołnierzy. Według słów salzburskiego kanclerza Bernarda Krojburszki armia turecka nigdy nie przekroczyła 100 tys. ludzi, można więc uznać tę liczbę za górną granicę. [6]
Oprócz armii szykowano do boju artylerię i flotę. Niektóre działa, ze wzgledu na łatwiejszy transport, odlewano w trakcie pochodu - w Skopiu i prawdopodobnie Kruszewcu. Według słów Kapistrana pod Belgradem znalazło się 300 tureckich dział różnej wielkości.[6] Działa wytapiano nawet z drogocennych przedmiotów Bizancjum, posągu konia, dzwonów kościelnych i krzyży z wież świątyń.[2] Oprócz dział Turcy używali także innych urządzeń oblężniczych. Wybudowano liczną flotę. Okręty wzniesiono na Morawach (około 100), prawdopodobnie też statki przypłynęły Dunajem z Morza Czarnego. Według danych współczesnych liczba jednostek wynosiła od 200 do kilkudziesięciu.[6] Dużo wysiłku kosztowało zaopatrzenie takiej armii. Pożywienie dostarczono ze wszystkich stron, lądem i wodą, jednak w zaden sposón nie można było zapewnić stałej dostawy. Już w połowie lipca wiadomo było o niedoborach żywności w tureckim taborze, zarówno dla wojska jak i dla zwierząt. Aprowizację utrudniali nieprzyjacielsko nastawieni Serbowie, którzy napadali i grabili transporty.[2]