Wróżki są bardzo wdzięcznym tematem i stanowią dla mnie niesamowitą inspirację do tworzenia. W 2013 roku w szkicowniku rodziły się pierwsze pomysły, a wśród nich ten - wróżka o ptasich skrzydłach. W międzyczasie realizowałam inne projekty i ten poszedł w zapomnienie. Na szczęście mam w zwyczaju wracać do starych zapisków i tak oto ptasia wróżka doczekała się swoich "narodzin" :) Pierwotnie miała wyglądać zupełnie inaczej. Kolorem dominującym miała być czerwień z czernią. W lipcu jednak dopadła mnie fascynacja złotem, błękitem i turkusem. Powstała więc wróżka w delikatniejszych barwach.
Zapytacie zapewne - gdzie ten turkus? Ano schował się z tyłu, jako baza skrzydełek :D W trakcie pracy stwierdziłam, że nie będzie mi pasował do pozostałych kolorów i za bardzo zdominuje kompozycję.
Wróżka ma 11cm wysokości i około 9cm w szerokości. Tym razem zdradziłam FIMO na rzecz pięknych kolorów z Premo, które dzięki drobinkom miki niesamowicie błyszczą w słońcu. Szkoda, że aparat nie potrafi uwiecznić tego efektu.
Aktualnie pracuję nad syrenką. Ogon wyszedł dość pokaźnych rozmiarów i nie jestem przekonana, czy będzie nadawała się na naszyjnik. Jeżeli chcecie śledzić proces twórczy, zapraszam na mojego
Instagrama nick: katalinhandmade. Mój aparat w telefonie robi beznadziejne zdjęcia, ale na chwilę obecną nic lepszego nie mam. Cyfrówka zaliczyła niemiłe spotkanie z podłogą i nie działa :(