Z różańcem czasami dzieje się tak. Drucik ma swoją wytrzymałość i lepiej zastąpić go mocną nicią np. kordonkiem AIDA nr 10. Lepiej od razu związać kilka nitek. A potem to już: łańcuszek, supełek, paciorek, supełek itd. Żeby była jasność, kiedy po zrobieniu łańcuszka przechodzimy do nawlekania dziesięciu koralików trzeba zdjąć nitkę z czółenka, nawlec na nią koraliki, nawlec je równocześnie na nitki będące rdzeniem robótki, nałożyć nitkę na czółenko, umocować koraliki, zrobić łańcuszek i tak w koło Macieju. Tu już prosto, wystarczy przymocować i schować nitki. I wersja po tunningu. Wytrzyma nie jeden październik.