Dziś będzie szybciutko i króciutko, a mianowicie zaprezentuje prezenty z wymianki w kratkę zorganizowanej przez Moniką z Szuflada Malutkiej.
Prezent otrzymałam od Renatki, patrzcie jakie słodkości:
Mój pierwszy haftowany igielnik, i pudełeczko ozdobione troche decu, troche papier mache i piaskowcem.
Wymianka bardzo udana.
Chciałam was jeszcze zachęcić do udziału w kilku Candy na liftonoszki.blogspot.com, dziewczyny przygotowały cudowne słodkości.

Zachęcona opisem początków bologowania i rękodzielnictwa zaprezentowanymi prze Kasię z Filcaków i spółka, kontynuuje i opisuje jak było u mnie.
Od małego interesowały mnie robótki ręczne, uwielbiałam technikę i plastykę. W podstawówce zaczęłam szkicować ołówkiem, na początku wychodziło mi to koślawo, potem coraz lepiej, aż w końcu poszłam do szkoły średniej i przestałam rysować, głównie z powodu dużej liczby zajęć i dojazdów do szkoły. Oto jeden z obrazków, który narysowałam i udało sie go tyle lat zachować.
Potem trochę robiłam na drutach, od czasu do czasu coś przerobiłam. Rękodzielnictwo niezjamowało mi zbyt wiele czasu, tak na poważnie zaczęłam się zajmować rok temu, wówczas zrobiłam sobie kilka rzeczy do pokoju, były to głównie przedmioty dla mnie. Ulepiłam kilka aniołków z masy solnej, które wiszą u mnie na ścianie, jeden zrobiłam w prezencie dla kolezanki. Moje początki z blogowaniem rozpoczełam na początku tego roku, najpierw dużo podglądałam, potem zaczęłam swoje publikacje i tak poleciało, okazało sie to łatwiejsze niz myślałam. Teraz rękodzielnictwo zajmuje mój cały czas wolny poza etatowaniem. Głownie to Tworze dla przyjemności, jest mi bardzo miło jak moje prace sie komuś podobają, wszystkie komentarze dodają mi motywacji. Troche sie rozpisałam ale już kończę.
Chciałam zachęcić was do odwiedzin jednego bloga, na którego natrafiłam dzisiaj w sieci: Andzia i nieborak, blog bardzo wzruszający opowiada historie dziewczyny, która zaczęła pisać bloga jak zachorowała na raka, niestety już nie ma jej wśród nas. Blog zdobył wyróżnienie. Szkoda, że trafiłam na jej bloga tak późno, musiała być wyjątkową osóbką.

Dla wielbicieli kotów: kot na klucze :)
Dziękuję

Musiałam się pochwalić, bo strasznie się ciesze. Dziś ukazały sie wyniki wyzwania w Szufladzie gościnnej projektantki Edi, moja praca z poprzedniego posta została wyróżniona.
Ta da:
Strasznie ucieszyła mnie ta nagroda, tym bardziej, że to moje pierwsze wyzwanie w Szufladzie. Slicznie dziękuje Edi oraz wszystkim projektantkom za wyróżenienie.
Pozdrawiam gorąco

Dziś zaprezentuje prace, którą chciałam zgłosić na wyzwanie Szuflady pt. "Nasze dziatki i ich szufladki". Nie mam jeszcze dzieci, ale wykonałam małą komódkę na skarby. Wymagania: coś małego, może byc z szufladkami, coś różowego i niebieskiego. A oto co ja wymyśliłam:
 Sesja zdjęciowa na dworze, z uwagi na dużo lepsze światło.
Mini komódka wykonana z trzech pudełek po zapałkach pomalowanych błękitną farbą akrylową, kolorowe papiery na bokach kupiłam kiedyś w markecie, gałki szufladek z koralików, a kwiatki na górze z błękitnego bloku technicznego wycięte dziurkaczem ozdobnym.
Na dziś to już koniec, bardzo wam dziękuje za przemiłe komentarze pod poprzednim postem, witam gorąco nowych obserwatorów, mam nadzieje, że zostaniecie na dłużej. 

W ostatnim czasie brałam udział w dwóch wymiankach, które już zostały zakończone. Zostały mi jeszcze trzy, w których prace już mam prawie skończone. Oczywiście u mnie bardzo pracowicie, efekty moich prac pokaże na blogu.
Wymianka złota
Pierwszą zorganizowała Asia z bloga Pistacje i Maliny. Moją parą wymiankowa była Dorota, paczuszkę wysłałam już 10 października (napewno już dotarła bo wysłałam poleconym priorytetem), nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi na maila od Doroty ale pokaże zdjęcia co do niej wysłałam. Zrobiłam bransoletkę makramową ze złotymi korlaikami oraz ramkę z kwiatkami z piaskowca i bursztynem, do tego małe co nieco:

Z kolei dla mnie niespodziankę przygotowywała Ela17, a oto jakie cuda otrzymałam. Dziękuje Elu wszystko jest cudowne.
Wymianka kawowa
Organizatorką drugiej wymianki była Cinka. Moją parą wymiankową była Agneta, juz chyba trzeci raz miałam przyjemność przygotowywać prezencik dla tej sympatycznej osóbki. A oto co było w paczuszce:
Komódka oraz filiżanka z napisem z papier mache, zapałkowe pudełeczko oraz kolczyki z zawieszka z masy termoutwardzalnej (dodam, że pierwszy raz modelowałam takie kolczyki)
Dla mnie prezencik przygotowywała Jawora, a oto co było w środku:
Dziewczyny ślicznie dziękuje za cudowne paczuszki. Pozdrawiam również moje pary wymiankowe.
Dziękuje wam za komentarze, pozdrawiam wszystkich odwiedzających i witam moich nowych obserwatorów.

We wrześniu brałam udział w moim pierwszym wyzwaniu w blogowym świecie organizowanym przez Iwonkę, przedmiotem wyzwania było wykonanie torebki na prezenty. Moją torebkę widzieliście TU. Organizatorka postanowiła nagrodzić wszystkie uczestniczki, a oto jakie cudowności otrzymałam.
Rozpakowywałam i rozpakowywałam, nie mogłam sie nadziwić jakie cudowności Iwonka przygotowała. Zachęcam do zaglądania na jej bloga TU, można znaleźć wiele inspiracji i wspaniałych przedmiotów.
Iwonko dziękuje jeszcze raz, wszystko jest cudowne

Od dwóch dni nie zaglądałam na bloga, głównie z powodu dużego natłoku pracy. Dzis rano zaglądam a tu taka niespodzianka, otrzymałam aż dwa wyróżnienia:One Lovely Blog Award. Pierwsze otrzymałam od Silvanis, bardzo Ci dziękuje. Drugie od Prządki, również gorące podziękowania. Dziewczyny otrzymane od was wyróżnienie jest wysoce budujące i sprawiało mi wielką radość.

Wczoraj publikowałam post szybciutko, dziś wrzucam więcej zdjęć moich komódek. Nad tymi trzema pracowałam ponad miesiąc. Lubie dopracowywać je dokładnie, zresztą przed nałożeniem każdej warstwy trzeba odczekać do wyschnięcia dwa trzy dni. Z farbą podobnie. Wszystkie są bejcowane i malowane lakierem, na niektórych nawet wyszła delikatna spękalina, co dodaje im jeszcze charakteru.
Wiem, że czekacie na kursik takich komódek, obiecuje, że kiedyś pokaże, niestety aktualnie wracam późno z pracy i nie mam już na to czasu, a nie ukrywam, że jest to niecopracochłonne.
Ciesze się, że wam się podobają i chętnie do mnie zaglądacie.
Pozdrawiam was gorąco, wrzucam więcej zdjęć i :/ wracam do pracy, bowiem czeka mnie dużo papierowej biurowej roboty.
Wysokość 16 cm, szerokość dół 12,5, środek 10cm, głębokość 9 cm. 




 Wysokość 10,5 cm, szerokość dół 9cm, środek 7cm, głębokość 6cm
Na koniec wszystkie razem

Uff odetchnęłam, paczuszka od Edytki dotarła, a w niej same cudowności. Popatrzcie:
Dziekuje Edytko za prezenty, wszystkich gorąco pozdrawiam, a to ostatnio ulepiłam z modeliny kupionej w sklepie Wszystko po 5zł. Różana zawieszka:


A na koniec to co lubicie najbardziej: komódki - pracowałam nad nimi od sierpnia i dziś skończyłam.
Więcej zdjęć pokaże innym razem. Buziaki