wtorek, 20 sierpnia 2013

Serce.....kolejny raz :)

Motyw serca pojawia się wszędzie. Jest nie tylko pięknym symbolem miłości i Walentynek, ale także wdzięcznym tematem dla tych którzy chcą pomagać ( Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy).
Jest piękna ozdoba wieszaną w sypialni, kuchni czy łazience,  a nawet na choince bożonarodzeniowej.


Serce,
w wielu kulturach było symbolem życia i boskości.Bogowie rozpoczynali akt stworzenia od serca.
W wierzeniach egipskich serce stanowiło istotę człowieczeństwa i było niezbędne w życiu wiecznym. Dlatego po zmumifikowaniu ciała, serce wkładano z powrotem.
Według wierzeń hinduskich, serce umożliwiało kontakt z Brahmanem (absolutem) i przeciwieństwem Atmana (jaźnią).
Uczucia i intelekt lokowali w sercu także Chińczycy, uważali je za jeden z ośmiu organów Buddy.
A Aztekowie traktowali serce jako "słońce ciała", jego siłę, która je ożywia. Z tym własnie wierzeniem wiązała się coroczna ceremonia składania słońcu ofiary z ludzkich serc.


Ja w swoich pracach bardzo często wykorzystuję obraz serca.....dla mnie też jest bardzo wdzięczny (często zdobiony motywem koronki...oczywiście :)
Dziś pokażę kilka z tych, które wykonałam w niedalekiej przeszłości, a nie miałam okazji zaprezentować.




Najczęściej wykonuję je w kolorach pastelowych, beżach, brązach i błękitach, ale czasem, jak te kwiatowe, dodaję trochę więcej barwy.



Troszkę zawaliłam Was fotkami...ale co tam :)
Ten temat jest bliski każdej z nas i chyba nigdy się nie znudzi.
A możliwości interpretacji tak wiele....No i prześlicznie wyglądają jako dodatek do naszych wnętrz.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze wakacyjnie :)))) Marta

niedziela, 4 sierpnia 2013

szydełko....po latach


A zaczęło się bardzo prozaicznie....na jednym z blogów (niestety nie zanotowałam go-może właścicielka się
odezwie, gdy przeczyta :) zobaczyłam link-jak zrobić serduszko na szydełku.
Aktualizacja! znalazłam ten blog: http://christina-art.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie właścicielkę :)
A że serduszko, to mój motyw przewodni.....postanowiłam spróbować.
I tak po......latach wzięłam szydełko i zaczęłam dziergać.
okazuje się, że z szydełkiem jest jak z jazdą na rowerze....tego się
nie zapomina :)
Instrukcja była bardzo prosta, czytelna, więc już pierwsze wyszło ładne......potem przyszła kolej na następne i w ten sposób powstało ich ....7 ( następne już po małych modyfikacjach autorskich).


A nie byłabym sobą gdybym na serduszkach poprzestała :)))
Powstał zestaw 4 podkładek pod kubki.

Dodam jeszcze, że materiałem na którym pracowałam są nici lniane, surowe nabłyszczane albo jak ja je nazywam sznurek lniany. W dwóch wybarwieniach: naturalny,szaro-brązowy i kremowy-bielony.
Jest świetny i daje fantastyczny, lekko zgrzebny efekt, no i ma zdecydowanie moje kolory :)))

Tutaj jako dekoracja bukietu z suszonych hortensji :))



Nie będę się rozpisywać,podam jeszcze linka dla tych, które chciałyby spróbować.
http://www.youtube.com/watch?v=hgMlQG89F34
http://www.youtube.com/watch?v=M47X18piJ5U




Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dzięki, że zaglądacie.
Mam nadzieję, że wypoczywacie :)
Marta