piątek, 23 stycznia 2015

Zaglądacie tu jeszcze?

Kochani !

widzę, że zaglądacie tu jeszcze czasem, choć ja - nie wiem czemu zajrzałam tu dziś pierwszy raz chyba od ... roku...
dla zainteresowanych dalszym śledzeniem mojej ... twórczości... 
szukajcie mnie aktualnie tu:

https://www.facebook.com/AgnieszkaKr

www.agneska.com.pl

lub

agnieszka-krason.blogspot.com


Pozdrawiam i zapraszam!

Agnieszka

poniedziałek, 19 listopada 2012

Czy mój nowy blog może się podobać?

Żal bardzo nawet, ale nie będę prowadzić dwóch blogów jednocześnie, choćby dlatego, że dość roztrzepana jestem, a chciałabym coś robić raz a dobrze - tak więc wszystkich zainteresowanych zapraszam tu: http://agnieszka-krason.blogspot.com
Mam nadzieję, nie zawieść i udzielać się aktywniej niż dotychczas - bo bardzo to polubiłam.
Część z moich drogich odwiedzających już mnie tam znalazła - teraz zapraszam pozostałych. Bardzo cenię sobie Wasze zdanie i chętnie z Wami będę spędzać ten czas.

A to już przedsmak kartek - reszta w nowym miejscu.

Ściskam mocno i zachęcam do odwiedzin.


poniedziałek, 12 listopada 2012

Czas się zwijać...

To już pewne. Będę zmuszona zamknąć pisanie tego bloga z końcem roku ;(
Nie zrywam jednak z moim wirtualnym spa - moim plastrem na wszelkie bolączki jest nowy blog do którego odwiedzin serdecznie zapraszam. Na razie muszę wyprostować kilka spraw, jednak mam nadzieję, że wreszcie znajdę czas na w miarę regularne pisanie - a tymczasem...zapraszam o tu!

Buziaki dla Was!

niedziela, 28 października 2012

Jak Feniks ...

Witam Was serdecznie!
Nie będę pisać wiele, bo i co tu pisać... za jakiś czas blog przestanie istnieć zupełnie i z tego miejsca zapraszam Was w nowe miejsce, w które przeniosę się wkrótce z moimi robótkami. Przepraszam, że tak długo milczałam, ale nie miałam za bardzo czasu ani możliwości. Te z Was, którym moje prace przypadły do gustu zapraszam na blog http://agnieszka-krason.blogspot.com/. Mam nadzieję, że spotkamy się tam już wkrótce,  sama już powoli zaczynam podglądać co u Was nowego i już się cieszę na szał blogowych inspiracji Waszą pracą. Pozdrawiam i ściskam,

wtorek, 28 sierpnia 2012

Wróciłam z wygnania!

Witam i od razu przechodzę do rzeczy.
Wyjechałam, pierwszy raz tak daleko, tak spontanicznie, bez planowania, niespodziewanie...
Z tego powodu jednak nie udało mi się zamieścić wyników pracy w terminie TDZ. Zakładałam, że zdążę wrócić na czas - nie zdążyłam. Skłamałabym pisząc, że żałuję, ale choć słowo wytłumaczenia należy się dziewczynom, z którymi bawię się już tyle czasu. Przepraszam Was kochane za to milczenie! Powód prosty,  a jednak niesamowity. Czarnogóra. Potrzebne było coś takiego całej naszej trójce. Wszyscy bawiliśmy się świetnie, pogoda nieustająco piękna, a wieści pogodowe z kraju jeszcze bardziej potęgowały uczucie radości z pobytu. Jakoś kiedyś może zamieszczę obszerniejszą telację, a teraz czym prędzej do rzeczy...

  Koraliki dostałam jak zawsze piękne  - tym razem od M(aniek). Miało powstać coś z ozdób na włosy - machnęłam toczek na opasce. Uszyty z satyny czarnej i turkusowej, otoczonej czarną delikatną koronką, grubym i mgiełkowym woalem oraz piórami. Oto on:


 Do tego - już u mnie chyba standardowy komplet na sznurku - korale i bransoletka regulowana. Na dokładkę kolczyki:
 Zostało mi to:

A dostałam od M(aniek) - zdjęcie zapożyczone od Modrak:

Oglądałam co zrobiły dziewczyny i powiem szczerze, jestem pod wrażeniem, jak wielkie bogactwo i talent kryje się w rękach niecierpiących nicnierobienia - zajrzyjcie sami do ModrakAni Jury oraz M(aniek)
Bardzo polecam! Kolejny zestaw wysyłam ja!

Tak mnie ujęła kolorystyka, że postanowiłam wykręcić sobie wisior. Na szklanym koraliku przyplecione drewniane kwadraty z drewna - efekt zaskoczył mnie samą.


 A  to wisior dla przyjaciółki:
 Na sam już koniec - wytłumaczenie!
Nie wiem jak Wy, ale jak mając co ranka taki widok nie umiałam się skupić na robieniu niczego konstruktywnego :D
Aaaa.... przywiozłam za to kilka głazów przecudnej urody
Ściskam mocno. Trzymajcie kciuki, od poniedziałku na własne życzenie stawiamy na głowie całe nasze życie... co z tego wyniknie - zobaczymy........ .

sobota, 28 lipca 2012

Ciepły piątek... - recycling, serce za oknem i niebo w g...bie

Witam Was - już sobotnie, dzisiejszy dzień minął mi pod znakiem wahań ciśnienia, wywołujących we mnie skrajne emocje. Do tego - już podświadomie szykuję się do jesieni, dziecię do szkoły, ja do pracy, a zima tuż tuż... naprawdę nie wiem skąd mi się dziś ta zima wzięła, widać przy temperaturach ok.30stopni na plusie przegrzewa mi się co nieco. Otóż zaczęłam przygotowania do zimy :D
Ściślej rzecz biorąc, jak i nieco bardziej poważnie - miałam sweter, śliczny popielaty melanż, do tego w długości do kolana i wiązany pasem. Bardzo go lubiłam nosić i z czasem te oznaki lubienia dawały się dość silnie odczuwać, nie tylko wprawionemu oku. Leżał to tu to tam, już kilka razy przymierzałam się by już się z nim rozstać, jednak ... nie, to jeszcze nie czas, może go ogolę, może jeszcze coś innego. Nic już nie pomagało, więc wisiał w kącie i straszył. Wreszcie nie wytrzymałam i zaczęłam po krótkim przeglądzie segregować ciuszki już nie noszone, w tym sweter. Aż mnie olśniło: może coś z niego uszyję, w końcu zawsze podobały mi się poduszki w sweterkowych wdziankach. I jak już zaczęłam... zresztą zobaczcie i oceńcie:


  I co Wy na to? Miś Ambroży też dostał nowe wdzianko, zabawa była przednia, a ja się cieszę, bo nawet jako tako wyszło.
Tu pokażę Wam jak tymczasem wygląda nasz balkon.
 I co też tam rośnie najlepszego (poziomki dość regularnie, bo każdego ranka i kontrolnie wieczorem konsumowane przez nasze dziecię, zresztą pomidory maści wszelakiej, może jutro zrobię fotki)
 A na koniec quiz dla Was: gdzie jest Rudolf? imię mówi wszystko, słodka rozbrajająca przybłęda od lat godnie pełniąca rolę zastępcy mej osoby w domu moich rodziców, jemu też wiele potrafią wybaczyć :D
To tyle na tę chwilę. Zapraszam też pod zakładkę z rzeczami, którym szukam domu.
Miłego weekendu dla Was.

poniedziałek, 23 lipca 2012

Wymianka Odkryj w sobie dziecko.

Witam poniedziałkowo!

Na start obiecane wcześniej podsumowanie wymianki "Odkryj w sobie dziecko"


Tytułem wprowadzenia: udział w mojej wymiance brały same wyjątkowe kobiety.

Diana w parze z Dori
oraz
Zancia w parze ze mną.

Każda z nas miała wyjątkowe zadanie - mianowicie spełnić, choć po części, życzenie wylosowanej koleżanki - głównie w zakresie kolorystycznych upodobań. 

Cała zabawa polegała na tym, by określić wcześniej jakie kolory i słowa są nam szczególnie bliskie, aby wylosowana koleżanka była nieco naprowadzona w spełnianiu naszych marzeń. 
Oto klucz do zabawy:

A - Kolory przydasiowe
B - Kolory błyskotkowe
C - słówka do cytatu
D - Kolory dla domu

Czy udało się spełnić marzenia?

Pokażę Wam teraz co dziewczyny przygotowały. Część fotek zasięgnęłam z blogów. 

Na początek - Diana przygotowała dla Dori:

A - niebieski, czerwony
B - fiolet, czarny
C - kwiat, słońce
D - zieleń, biały





Dori przygotowała dla Diany:
A - czerwony, srebrny
B - miętowy, fioletowy
C - róża, perła
D - brąz, fiolet



M(Aniek) dla OliwkaEwka

A - w całkiem dowolnym kolorze
B - kolor dowolny
C - cytat pochodzący z "Titanica"
D - czerwony, brązy i beże wszelakie 






OliwkaEwka dla M(aniek)

A - Kolory przydasiowe -  "multikolor"

B - Kolory błyskotkowe - czarny, biały, popiel.
C - słówka do cytatu - "Uśmiech bogaci obdarzonego, nie zubożając
dającego"
D - Kolory dla domu - Limonkowy, fiolet (taka śliwka węgierka) i biały.


Zancia dla mnie
A - czarny, fioletowy
B - zielony, niebieski
C - dzidziuś, kot
D - biały, brązowy













I na koniec 

ja dla Zanci

a to biały , brazowy
b to czerwony czarny
c szczescie dziecko
d pomaranczowy zielony







Na koniec - kilka słów podsumowania. 

Po pierwsze: Bardzo serdecznie dziękuję dziewczynom za chęć udziału w robionej przeze mnie wymiance. 
Po drugie: Chciałabym Was bardzo serdecznie przeprosić za niedociągnięcia organizacyjne - wiele rzeczy mogłabym lepiej dopilnować, posprawdzać, dopracować. Już wiem, że wolę sama brać udział w wymiankach, ale być może jeszcze kiedyś nabiorę odwagi i wymiankowej ogłady, coby sprostać zadaniu jako organizatorka. A skrzynkę mailową powoli opanowuję, więc już nie powinno być akcji z wysyłaniem i otrzymywaniem wiadomości ode mnie.
Po trzecie: Mam nadzieję, że wszystkie dziewczyny są tak zadowolone z wymianki jak ja sama - wcześniej nie udało mi się podziękować Zanci za wspaniałe prezenty - naprawdę udało jej się spełnić moje marzenia! Zancia w wykonane dla mnie podarki włożyła bardzo wiele serca i doskonale wpisała się w mój gust. Wiem też, z prywatnej korespondencji, że moje paskudki spodobały się Zanci.
Nie pokażę Wam jedynie czy przydasie wpasowały się w kolorystyczny gust, bo fotek nie zrobiłam ;(.
Zancia wydziergała dla mnie obłędną serwetę w ... moje ulubione róże. Uwielbiam ten wzór i do dziś nie mogę uwierzyć, że faktycznie są moje. Do tego piękne białe serce z wikliny - kilka razy wzdychałam do wystaw w Interflorze czy innych przybytkach zmysłowej radowalni, a tu mam swoje własne osobiste serce :D Zancia wyczarowała dla mnie piękną biżuterię w soczyście zielonych kolorach ukrytą w pięknym i też własnoręcznie robionym pudełeczku, do tego uroczy brelok, który zerka sobie na mnie swymi słodkimi oczkami - aktualnie przy telefonie, choć już był i przy notatniku, kluczach... :D Cudowna kocia karteczka nadal zdobi moją komodę. Lubię sobie poczytać i pooglądać karteczki od Was i bardzo lubię je dostawać - szkoda, że w tych czasach tak rzadko się wysyła kartki - ja spróbuję to zmienić, ot takie postanowienie. Zancia przygotowała dla mnie całą moc przydasiów - sama nie wiem od czego zacząć - wszystko chciałabym używać i wykorzystywać ... ale najważniejsze, że już mam na to pomysł.
Droga Zanciu, bardzo serdecznie za wszystkie skarby Ci dziękuję!

Mam nadzieję, że wszystkie dziewczyny dobrze się bawiły! 

Na  ostateczne  zakończenie - pochwalę się Wam małą rocznicą - w sobotę stuknęło nam pięć lat - iście drewniane gody :D Był szampan, 50 czerwonych róż, gratulacje od najbliższych i życzenia kolejnych lat ... jak ten czas szybko leci :D

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wspaniałego tygodnia, podobno lato ma jeszcze porozpieszczać nas pogodą :D








niedziela, 15 lipca 2012

TDZ - dziś na niebie tęcza!

 Witam serdecznie, ostatniego czasu - gdyby nie ta nasza zabawa, chyba wogóle nie znalazłabym chwili na mój ukochany blog, do tego zbieram się już długo do podsumowania wymianki, ale winna jestem dziewczynom więcej uwagi w tej sprawie, dlatego chcę to zrobić porządnie - wiele z Was przyzna, co za filozofia, ale wymyśla? cóż - taka jestem i tak to zrobię. 
Wracając do naszej dzisiejszej odsłony - zestaw przygotowała Ania Jura, przesłała mi piękne koraliki w iście tęczowych kolorach. Przyznam, że początkowo się bałam, że nie podołam, bo i wielkość różna, i potrzeba stworzenia kompletu z 3 elementów oraz breloka zdawała się być ponad moje umiejętności amatorskie. Jak już zaczęłam je oglądać, podzieliłam kolorystycznie i ... olśniła mnie ta tęcza. Zresztą zobaczcie sami. 

Na początek zawieszka/wisior/dopinka - jak kto woli, jak dla mnie sprawdza się jako wisiorek. Bardzo chciałam w nim zamieścić duży turkusowy koralik i wyszło tak:

Do tego kolczyki:
 Tak prezentują się samodzielnie:
 Niemal jednocześnie robiłam bransoletkę, miała być makrama, ale wolałam ją taką lekką:
Ani zależało, by stworzyć brelok - oto mój, bardzo prosty, ale i bardzo przeze mnie pokochany, bo w kolorach iście marynistycznych. wprost wielbię ostatnio zestawienie bieli z czerwienią i błękitem, to pewnie przez tę wakacyjną tęsknotę za naszym morzem.

 I to chyba tyle z ściśle tęczowej kolorystyki, pozostałe koraliki wykorzystałam na bransoletkę:
 Do tego korale:
 Przepraszam, że może ściśle nie trzymałam się wymogów, ale tak "czułam" tę kombinację kolorów.

Na koniec jeszcze raz zestaw tęczowy który - nie ukrywam - bardzo mi się podoba.
 Niestety miałam za gruby sznurek, przez co zostało mi troche złotych drobinek ;(
 A cały zestaw koralików wyglądał tak:
A teraz zapraszam Was do odwiedzin u ModrakM(Aniek) oraz Ani.Dziewczyny robią naprawdę piękne rzeczy dlatego gorąco polecam - nie tylko z okazji Biżutkowego Towarzystwa Dobrej Zabawy! Sama lecę teraz pooglądać :D