Witam poniedziałkowo!
Na start obiecane wcześniej podsumowanie wymianki "Odkryj w sobie dziecko"
Tytułem wprowadzenia: udział w mojej wymiance brały same wyjątkowe kobiety.
oraz
Każda z nas miała wyjątkowe zadanie - mianowicie spełnić, choć po części, życzenie wylosowanej koleżanki - głównie w zakresie kolorystycznych upodobań.
Cała zabawa polegała na tym, by określić wcześniej jakie kolory i słowa są nam szczególnie bliskie, aby wylosowana koleżanka była nieco naprowadzona w spełnianiu naszych marzeń.
Oto klucz do zabawy:
A - Kolory przydasiowe
B - Kolory błyskotkowe
C - słówka do cytatu
D - Kolory dla domu
Czy udało się spełnić marzenia?
Pokażę Wam teraz co dziewczyny przygotowały. Część fotek zasięgnęłam z blogów.
Na początek - Diana przygotowała dla Dori:
A - niebieski, czerwony
B - fiolet, czarny
C - kwiat, słońce
D - zieleń, biały
Dori przygotowała dla Diany:
A - czerwony, srebrny
B - miętowy, fioletowy
C - róża, perła
D - brąz, fiolet
M(Aniek) dla OliwkaEwka
A - w całkiem dowolnym kolorze
B - kolor dowolny
C - cytat pochodzący z "Titanica"
D - czerwony, brązy i beże wszelakie
OliwkaEwka dla M(aniek)
A - Kolory przydasiowe - "multikolor"
B - Kolory błyskotkowe - czarny, biały, popiel.
C - słówka do cytatu - "Uśmiech bogaci obdarzonego, nie zubożając
dającego"
D - Kolory dla domu - Limonkowy, fiolet (taka śliwka węgierka) i biały.
Zancia dla mnie
A - czarny, fioletowy
B - zielony, niebieski
C - dzidziuś, kot
D - biały, brązowy
I na koniec
ja dla Zanci
a to biały , brazowy
b to czerwony czarny
c szczescie dziecko
d pomaranczowy zielony
Na koniec - kilka słów podsumowania.
Po pierwsze: Bardzo serdecznie dziękuję dziewczynom za chęć udziału w robionej przeze mnie wymiance.
Po drugie: Chciałabym Was bardzo serdecznie przeprosić za niedociągnięcia organizacyjne - wiele rzeczy mogłabym lepiej dopilnować, posprawdzać, dopracować. Już wiem, że wolę sama brać udział w wymiankach, ale być może jeszcze kiedyś nabiorę odwagi i wymiankowej ogłady, coby sprostać zadaniu jako organizatorka. A skrzynkę mailową powoli opanowuję, więc już nie powinno być akcji z wysyłaniem i otrzymywaniem wiadomości ode mnie.
Po trzecie: Mam nadzieję, że wszystkie dziewczyny są tak zadowolone z wymianki jak ja sama - wcześniej nie udało mi się podziękować Zanci za wspaniałe prezenty - naprawdę udało jej się spełnić moje marzenia! Zancia w wykonane dla mnie podarki włożyła bardzo wiele serca i doskonale wpisała się w mój gust. Wiem też, z prywatnej korespondencji, że moje paskudki spodobały się Zanci.
Nie pokażę Wam jedynie czy przydasie wpasowały się w kolorystyczny gust, bo fotek nie zrobiłam ;(.
Zancia wydziergała dla mnie obłędną serwetę w ... moje ulubione róże. Uwielbiam ten wzór i do dziś nie mogę uwierzyć, że faktycznie są moje. Do tego piękne białe serce z wikliny - kilka razy wzdychałam do wystaw w Interflorze czy innych przybytkach zmysłowej radowalni, a tu mam swoje własne osobiste serce :D Zancia wyczarowała dla mnie piękną biżuterię w soczyście zielonych kolorach ukrytą w pięknym i też własnoręcznie robionym pudełeczku, do tego uroczy brelok, który zerka sobie na mnie swymi słodkimi oczkami - aktualnie przy telefonie, choć już był i przy notatniku, kluczach... :D Cudowna kocia karteczka nadal zdobi moją komodę. Lubię sobie poczytać i pooglądać karteczki od Was i bardzo lubię je dostawać - szkoda, że w tych czasach tak rzadko się wysyła kartki - ja spróbuję to zmienić, ot takie postanowienie. Zancia przygotowała dla mnie całą moc przydasiów - sama nie wiem od czego zacząć - wszystko chciałabym używać i wykorzystywać ... ale najważniejsze, że już mam na to pomysł.
Droga Zanciu, bardzo serdecznie za wszystkie skarby Ci dziękuję!
Mam nadzieję, że wszystkie dziewczyny dobrze się bawiły!
Na ostateczne zakończenie - pochwalę się Wam małą rocznicą - w sobotę stuknęło nam pięć lat - iście drewniane gody :D Był szampan, 50 czerwonych róż, gratulacje od najbliższych i życzenia kolejnych lat ... jak ten czas szybko leci :D
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wspaniałego tygodnia, podobno lato ma jeszcze porozpieszczać nas pogodą :D